Jacek Magiera: Takie firmy jak Wisła łatwo się nie poddają

PAP
PAP

W niedzielę na inaugurację fazy finałowej Legia Warszawa podejmie Wisłę Kraków. Długo zanosiło się na to, że krakowianie będą skazani na walkę o utrzymanie, ale awansowali do grupy mistrzowskiej. - Takie firmy się nie poddają - mówi Jacek Magiera.

- Ciesze się, że pierwszy mecz gramy akurat z Wisłą. To bardzo dobry przeciwnik, który wymaga koncentracji i którego w żaden sposób nie zlekceważymy, a wręcz przeciwnie - bardzo go doceniamy - podkreśla trener mistrza Polski.

W pierwszej części sezonu zasadniczego Wisła długo była w strefie spadkowej, rundę jesienną zakończyła na 10. miejscu, a w górnej części tabeli zadomowiła się dopiero po 26. kolejce. Do grupy mistrzowskiej Białą Gwiazdę wprowadził Kiko Ramirez, którego zatrudnienie przy Reymonta 22 zszokowało polskie środowisko piłkarskie. Przed objęciem 13-krotnych mistrzów Polski Ramirez pracował tylko w klubach hiszpańskich klubach III i IV ligi, ale w Krakowie się sprawdził i zamknął usta krytykom.

- Ja nie należałem do grupy ludzi, którzy uważali, że to eksperyment i że to nie wypali - mówi Magiera i dodaje: - Doceniałem Wisłę bez względu na to, które miejsce w tabeli zajmowała. Wisła ma dobrych piłkarzy, to klub z tradycjami, który w naszej piłce dużo znaczy, a takie firmy łatwo się nie poddają.

Przed niedzielnym klasykiem trener Legii ma komfort wyboru składu. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Michała Kucharczyka, który ostatnio pauzował z powodu kontuzji kolana.

ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Michał Kucharczyk w piątek będzie z nami trenował, ale czy będzie gotowy na mecz niedzielny, to się okaże po zajęciach. Pozostali zawodnicy są do mojej dyspozycji. Komfort wyboru meczowej "jedenastki" jest bardzo duży - mówi Magiera.

W ostatnim meczu z Cracovią (2:1) Kucharczyka w roli środkowego napastnika zastąpił Tomas Necid. Czech zdobył w Krakowie swoją pierwszą bramkę w barwach Legii.

- Byłem przekonany o tym, że Tomas strzeli gola. Cieszę się, że jest zdrowy i mocno pracuje. Bramki są potrzebne napastnikom jak rybie woda. Liczę na to, że gol z Krakowa to dopiero początek - komentuje Magiera.

Mecz 31. kolejki Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa - Wisła Kraków odbędzie się w niedzielę. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godz. 18:00.

Komentarze (0)