Górnik Zabrze w swoim ostatnim meczu pokonał Olimpię Grudziądz 2:1, dzięki czemu zrehabilitował się za wyjazdową porażkę z MKS-em Kluczbork (1:2). Wygrana dodała zabrzanom pewności siebie i uspokoiła nastroje w zespole. Do meczu z Zagłębiem Sosnowiec sztab szkoleniowy i piłkarze podchodzą w dobrych humorach.
- Od nas się oczekuje, by mniej mówić, a bardziej realizować wszystko na boisku i to jest jak najbardziej słuszne. Czekamy już na to spotkanie. Liczymy się z tym, że atmosfera będzie bardzo dobra. Chcemy swoją jakością gry pokazać, że warto przychodzić na Górnika i bić rekordy. Kadra jest cała do dyspozycji. Mamy mikrourazy, ale mam nadzieję, że zawodnicy, którzy się z nimi borykają, będą do dyspozycji - powiedział trener Górnika, Marcin Brosz.
W składzie Zagłębia doszło ostatnio do wielu zmian, ale zabrzanie nie zaprzątają sobie tym głów. - Musimy się koncentrować na sobie, bo to jest coś, na co mamy wpływ. Obserwujemy przeciwników, ale prawda jest taka, że nasze boisko, dyspozycja, szeroka kadra, umiejętności i chęć zwycięstwa to są cechy, na których się skupiamy - przyznał Brosz.
Mecz z Zagłębiem dla Górnika ma bardzo dużą stawkę. W przypadku porażki zabrzanie na dobre stracą szansę na włączenie się do walki o awans do Lotto Ekstraklasy. - Każdy mecz jest ważny. Mamy jasno określone cele i chcemy wygrywać każde spotkanie. Do każdego przygotowujemy się jak najlepiej i staramy się realizować to, co sobie zaplanowaliśmy - zakończył Brosz.
ZOBACZ WIDEO Stracona szansa i sensacyjna porażka Barcelony - zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]