Podbeskidzie Bielsko-Biała w tym sezonie ma problem z ustabilizowaniem formy. Górale dobre mecze przeplatają słabszymi i z tego powodu w tabeli Nice I ligi zajmują dopiero jedenastą pozycję. Rozgrywki są jednak na tyle wyrównane, że do strefy gwarantującej awans bielszczanie tracą tylko pięć punktów.
Choć sytuacja Podbeskidzia w tabeli daleka jest od oczekiwanej, bielszczanie nie tracą nadziei na udane zakończenie sezonu. Morale podbudowała wyjazdowa wygrana nad GKS-em Katowice.
- Wygraliśmy ważny mecz. Zwycięstwo na trudnym terenie z bardzo dobrze zorganizowanym rywalem musi cieszyć. Dobrze przygotowaliśmy się taktycznie do tego spotkania. Moi piłkarze kapitalnie wypełniali założenia taktyczne i niwelowali atuty katowiczan, samemu przy tym grając dobrą piłkę - powiedział trener Podbeskidzia, Jan Kocian.
Górale na kwadrans przed zakończeniem meczu prowadzili 2:0. W końcówce nastawili się na obronę korzystnego wyniku. - Nasza taktyka sprawdzała się do 75. minuty, wtedy po stronie GKS-u na boisko weszli Lebedyński i Prokić i zmienili obraz gry, gospodarze grali jeszcze bardziej ofensywnie przez co musieliśmy zmienić nasze nastawienie. Brawa dla zespołu, że dał radę - dodał Kocian.
Po raz kolejny dobrą zmianę dał Szymon Lewicki. - Cieszę się, że Lewicki kolejny raz wchodząc z ławki zdobywa bramkę, nie jest tylko jokerem, jest dla mnie bardzo ważnym graczem - chwalił ubiegłorocznego króla strzelców I ligi trener Podbeskidzia.
ZOBACZ WIDEO Chile wykonało zadanie - zobacz skrót meczu z Wenezuelą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]