Także rodzice mają być częścią tej transakcji, ponieważ klub ma zapewnić im pracę w Londynie, aby razem ze swoim dzieckiem przenieśli się do największego miasta w Wielkiej Brytanii.
W Glasgow Rangers mają jednak nadzieję, że Billy Gilmour zmieni zdanie, chociaż jego przyszłość wydaje się być przesądzona.
- Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. Chcieliśmy go zatrzymać w Rangersach i tutaj pokierować jego karierą, jednak kiedy w grę wchodzą wielkie kluby, to niewiele mamy do powiedzenia - przyznał dyrektor sportowy Rangersów Stewart Robertson.
ZOBACZ WIDEO Chile wykonało zadanie - zobacz skrót meczu z Wenezuelą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]