Jovetić, największa gwiazda drużyny najbliższego rywala Polaków w Eliminacjach mistrzostw świata 2018, od kilku dni nie trenował z kolegami z powodu problemów z łydką. Piłkarza hiszpańskiej Sevilli odesłano do klubu na badanie rezonansem magnetycznym.
Wydawało się, że to wyklucza występ 29-letniego napastnika w niedzielnym spotkaniu w Podgoricy. Stefan Savić, obok Joveticia najważniejszy gracz czarnogórskiej ekipy, wierzy jednak, że będzie inaczej. - Ma drobne problemy, ale myślę, że będzie gotowy, Spodziewamy się, że wystąpi - powiedział.
Obrońca Atletico Madryt uważa, że Czarnogórcy i Polacy mają równe szanse na zwycięstwo. - Oceniam je jak 50 na 50. Polska jest faworytom, my gramy jednak u siebie. W naszej drużynie panuje świetna atmosfera, a kiedy występujemy przed własną publicznością, jesteśmy bardzo pewni siebie - stwierdził w rozmowie z TVP Sport.
Zawodnik, który w jesiennym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów wyłączył z gry Roberta Lewandowskiego, teraz postara się zrobić to ponownie. - Niektórzy mogą myśleć, że Lewandowski jest nie do zatrzymania, ale my jesteśmy pewni swoich umiejętności. Możemy zatrzymać każdy atak. Mam nadzieję, że w niedzielę nie stracimy gola. Żeby tak się stało musimy dobrze bronić jako zespół - podkreślił Savić
Początek meczu Czarnogóra - Polska w niedzielę o godzinie 20:45.
ZOBACZ WIDEO PSG nie odpuszcza liderowi. Zobacz skrót meczu z Olympique Lyon [ZDJĘCIA ELEVEN]