Piłkarzowi Leicester City grożono śmiercią

Getty Images / Michael Regan
Getty Images / Michael Regan

Jamie Vardy był zamieszany w zwolnienie Claudio Ranieriego - tak pisała brytyjska prasa. Jednak piłkarz Leicester City wypiera się tego, ale on i jego rodzina otrzymywali śmiertelne pogróżki.

- Czytałem historię, że po meczu z Sevillą uczestniczyłem w spotkaniu, na którym piłkarze mieli zwolnić trenera, tylko że ja spędziłem trzy godziny na testach antydopingowych - mówi Jamie Vardy, który nie zgadza się z tymi oskarżeniami, ale miały one duży wpływ na jego życie.

Piłkarz wyjawił, że on i jego rodzina otrzymali śmiertelne groźby zaraz po zwolnieniu Claudio Ranieriego. - To przerażające - przyznał napastnik Leicester City.

- Musimy zapomnieć o tym wszystkim i skupić się na grze w piłkę - zakończył Jamie Vardy.

Leicester City po zwolnieniu Ranieriego przejął Craig Shakespeare i wygrał wszystkie cztery mecze.

ZOBACZ WIDEO PSG nie odpuszcza liderowi. Zobacz skrót meczu z Olympique Lyon [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (3)
avatar
amen
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie bez przypadku Ranieri od lat uchodził za partacza, który nic nigdy nie wygrał. Ten jeden raz znalazł się we właściwym miejscu i czasie, ale to nie jego boski dotyk uczynił z Leicester mistr Czytaj całość
avatar
Roch Kowalski
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
To Kapustka jest tak bogaty ,że ma swój klub??? -Patrz tytuł newsa. 
avatar
smoker
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
moze nie sam vardy alle spojrzmy szerzej,leicester gola nie moglo wbic slabeuszom a po zwolnieniu ranierego od razy 3-0 w znakomiym stylu i popis w LM ,nie pierwszy przypadek tego ze pilkarze Czytaj całość