Nenad Bjelica: Lechia nie miała żadnej sytuacji, wygraliśmy w pełni zasłużenie

PAP / Jakub Kaczmarczyk
PAP / Jakub Kaczmarczyk

Nenad Bjelica nie miał wątpliwości - w hitowym starciu z Lechią jego piłkarze byli zdecydowanie lepsi i wynik 1:0 jest sprawiedliwy. - To było absolutnie zasłużone zwycięstwo - podkreślił.

- Mimo że mieliśmy naprzeciw siebie rywala, który jest wyjątkowo silny w ofensywie, to przez 96 minut nie dopuściliśmy do ani jednej klarownej sytuacji pod naszą bramką. Nie daliśmy ekipie z Gdańska żadnej szansy, a to tylko pokazuje jak wielką pracę w tyłach wykonała moja drużyna - oznajmił Nenad Bjelica.

- Mogliśmy wygrać wyżej niż 1:0, lecz w ostatnich minutach nie wykorzystaliśmy kilku okazji. Szkoda, bo nawet gdy przeciwnik gra w dziewiątkę, to może być niebezpieczny choćby przy stałych fragmentach. Ważne jednak, że nie dopuściliśmy do żadnego zagrożenia - dodał chorwacki szkoleniowiec.

Jedenaście żółtych kartek i trzy czerwone - temperatura boiskowych wydarzeń była momentami niebotyczna. Na Bjelicy wielkiego wrażenia to jednak nie zrobiło. - Emocje są częścią futbolu. Mi one nie przeszkadzają, a wręcz chciałbym ich i oczekuję, że pojawią się także w kolejnych spotkaniach.

Lech wygrał z Lechią 1:0 po golu Radosława Majewskiego w 70. minucie. Teraz poznaniacy tracą do niedzielnego rywala zaledwie dwa punkty.

ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (6)
avatar
Iza Poskrobko
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
a dlaczego Bo Lechia była non stop faulowana przez Lecha proste : ) 
Mirosław Dawidczyk
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Ty Biekica czy jak tam cie zwą chyba byłeś na innym meczu