- Jest takie powiedzenie, że jeśli nie można wygrać meczu, trzeba go zremisować. My to zrobiliśmy. Wyciągnęliśmy maksimum z tego meczu - przyznał po remisie 0:0 w Niecieczy z Bruk-Bet Termaliką opiekun Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik. W spotkaniu obydwa zespoły stworzyły sobie po kilka sytuacji, ale w sobotni wieczór górą byli bramkarze. - Gospodarze mieli więcej okazji. My jednak także mieliśmy swoje szanse. Przecież gole mogli zdobyć Łukasz Moneta czy Michał Helik - stwierdził trener Niebieskich.
Fornalik był świadomy, że jego podopieczni w Niecieczy nie zagrali wielkiego meczu. - Możemy prezentować się lepiej. Nie byliśmy w stanie rozwinąć skrzydeł, bo nam na to rywale nie pozwalali. Kilka słów należy poświęcić Liborowi Hrdliczce. Oprócz rzutu karnego w kilku kolejnych sytuacjach zachował się bardzo dobrze - zakończył Waldemar Fornalik.
ZOBACZ WIDEO Manchester City rozbił Huddersfield Town i awansował do 1/2 finału Pucharu
Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN]