W 21. minucie sobotniego spotkania Petar Brlek uruchomił prostopadłym podaniem Pawła Brożka, a ten uderzył obok wybiegającego do niego Mariana Kelemena. Piłkę do pustej bramki mógł dobić jeszcze Rafał Boguski, ale zamiast tego tylko "odprowadził" ją za linię bramkową, by gol został zaliczony Brożkowi.
- Mogłem dotknąć piłkę po strzale Pawła, ale widziałem, że jestem sam, a piłka zmierzała do bramki. Paweł goni trenera Kmiecika, więc jej nie dotknąłem. Później los wynagrodził mi to w drugiej połowie. Paweł mi dograł, a ja strzeliłem na 3:0 - mówi Boguski.
Brożek jest w tej chwili drugim najskuteczniejszym piłkarzem w historii Wisły. Zdobył dla Białej Gwiazdy już 152 bramki, a więcej goli od niego w barwach krakowskiego klubu strzelił tylko Kazimierz Kmiecik (180).
- Przy akcji na 1:0 strzelałem - nie widziałem Rafała. Gdybym jednak był na jego miejscu, to strzelałbym - uśmiecha się Brożek i dodaje: - Trzecia bramka to bardzo fajna akcja: wyjście w tempo, podanie i wykończenie Rafała - duża klasa. Takie bramki po grze zespołowej bardzo cieszą.
Manchester United walczy z Southampton o Puchar Ligi Angielskiej! Oglądaj finał EFL Cup 26 lutego NA ŻYWO o 17:15 w kanale Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya, INEA czy Netia.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Zabrakło nam spokoju