Po znakomitym meczu Manchester City pokonał AS Monaco 5:3 (1:2) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Obie drużyny stworzyły kapitalne widowisko, a główne role grali napastnicy - Sergio Aguero i Radamel Falcao, którzy strzelili po dwa gole.
Na większe pochwały zasłużył jednak Argentyńczyk, który zaliczył także asystę. Z kolei Falcao w drugiej połowie nie wykorzystał rzutu karnego, co dało gospodarzom nadzieję na zwycięstwo.
Bohater gospodarzy był bardzo szczęśliwy po końcowym gwizdku, jednak najwięcej miejsca w swojej wypowiedzi poświęcił swojemu trenerowi. W ostatnich tygodniach media donosiły o konflikcie pomiędzy napastnikiem a Josepem Guardiolą, a Hiszpan nie wykluczył, że dla Aguero to ostatni sezon w Manchesterze.
- Nasze relacje są bardzo dobre. On zawsze wymaga od wszystkich piłkarzy wskoczenia na jeszcze wyższy poziom i dążenia do perfekcji. Chce więcej i więcej, co oczywiście wymaga od nas pewnego poświęcenia, ale to przynosi efekty, co było widać w tym spotkaniu - powiedział "Kun".
- Zawsze powtarzałem, że chcę tutaj zostać, ale to nie tylko moja decyzja. Trener też musi wyrazić swoje zdanie na ten temat. Ja mogę tylko ciężko pracować. Wiem jednak, że na mnie liczy, co mi bardzo pomaga - dodał.
- Sprawa awansu nie jest jeszcze pewna. Najważniejsze, że uzyskaliśmy przewagę przed rewanżem. Dwa gole to niezła zaliczka, przy jednym byłoby to bardziej skomplikowane - podsumował Argentyńczyk.
ZOBACZ WIDEO Sevilla pokonała Eibar - skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]