Udany debiut trenera Wisły. "To ważne dla całej drużyny"

PAP / Stanisław Rozpędzik
PAP / Stanisław Rozpędzik

Pierwszy oficjalny mecz w roli trenera Wisły i zwycięstwo. Krakowianie pokonali Koronę Kielce 2:0. - Daliśmy z siebie tyle, ile byliśmy w stanie - ocenił występ swoich zawodników Kiko Ramirez.

- To piękny dzień, oczywiście szczególnie dlatego, że udało się osiągnąć zwycięstwo, o takim rezultacie marzyliśmy - komentował Kiko Ramirez. - Jest to ważne dla całej drużyny, ale też dla mnie jako trenera - dodał Hiszpan.

Przed debiutem nowego opiekuna Białej Gwiazdy nie brakowało znaków zapytania. Sam 46-latek zachowywał pełen spokój. Jak zaznaczył, pomógł mu w tym doping licznie przybyłej publiczności. - Był to normalny debiut, nie czułem dodatkowej presji, wręcz przeciwnie, zwłaszcza dzięki kibicom. Cieszę się tym zwycięstwem razem z nimi. Wiemy, że jest bardzo zimno, dlatego tym bardziej ich doping należy docenić.

Wisła dzięki przedniej urody trafieniu Patryka Małeckiego szybko objęła prowadzenie, jednak w kolejnych fragmentach więcej do powiedzenia w ofensywie mieli rywale z Kielc. - Tak to się układa. Kiedy strzelamy bramkę podświadomie się cofamy, mamy jednak zawodników do gry ofensywnej i defensywnej. Faktem jest, że Korona rozgrywała dobre spotkanie, a nasze kontrataki momentami dalekie były od doskonałości, ale najważniejsze, że dwa gole zostały strzelone - podkreślił.

13-krotni mistrzowie Polski rozpoczęli sobotnie zawody z dwójką napastników. Taktyka ta chyba nie do końca zdała egzamin. - Może nie wyglądało to tak, jak zostało to rozrysowane przed meczem, natomiast i tak cała drużyna wykonała wspaniałą prace, gra była bardzo ofensywna. Daliśmy z siebie tyle, ile byliśmy w stanie - zakończył Kiko Ramirez.

W następnej kolejce Wisła Kraków zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.

ZOBACZ WIDEO Koszmarna kontuzja piłkarza Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)