W niedzielę Leicester City w słabym stylu przegrało na własnym boisku z Manchesterem United 0:3.
Przy okazji Lisy przedłużyli niechlubną serię. Zespół Claudio Ranieriego jest pierwszym klubem Premier League od 1986 roku, który w pięciu pierwszych meczach ligowych nowego roku nie był w stanie zdobyć gola. Poprzednio tej sztuki dokonał Tottenham.
Co więcej, biorąc pod uwagę 2017 rok i cztery najwyższe ligi w Anglii, ekipa z King Power Stadium jest jedyną, która jeszcze nie cieszyła się z gola.
Leicester City rozpoczęło nowy rok od wyjazdowego remisu z Middlesbrough (0:0). Później przyszły porażki z Chelsea (0:3), Southampton (0:3), Burnley FC (0:1) i Manchesterem United (0:3).
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek
W ubiegłym sezonie broniąca wówczas tytułu Chelsea zakończyła sezon na dziesiątym miejscu i była to najgorsza lokata osiągnięta przez panującego mistrza w erze Premier League. Leicester City jest na najlepszej drodze, by pobić ten wynik - obecnie zajmuje 16 miejsce.
Jeśli Lisy nadal będą się tak słabo się prezentować, to mogą powtórzyć historię Manchesteru City z sezonu 1937/38 i jako panujący mistrz Anglii zaznać goryczy degradacji.
Mimo fatalnego sezonu Leicester City nadal gra w Lidze Mistrzów. W 1/8 finału zmierzy się z Sevillą (22 lutego i 14 marca).