Primera Division: Barcelona zremisowała w kiepskim stylu. Fatalny błąd sędziego

PAP/EPA / EPA/JULIO MUNOZ
PAP/EPA / EPA/JULIO MUNOZ

FC Barcelona po kiepskim meczu zremisowała na wyjeździe z Realem Betis 1:1. Koszmarny błąd popełnił sędzia spotkania, który nie uznał gola dla mistrza Hiszpanii, mimo iż piłka był już metr za linią bramkową.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielne popołudnie znacznie lepiej czuli się piłkarze Betisu, którzy od pierwszego gwizdka udowadniali, że ich celem nie jest jedynie zdobycie punktu w starciu z mistrzem Hiszpanii. Gospodarze przejęli inicjatywę i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, ale z bardzo dobrej strony pokazywał się Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki golkiper ratował Barcelonę przy groźnych strzałach Rubena Castro i Dani Ceballosa.

Barcelona popełniała sporo błędów na tyłach, a w zespole był widoczny brak kontuzjowanych Sergio Busquetsa i Andresa Iniesty. Andaluzyjczycy stosowali wysoki pressing, który skutecznie wybijał z rytmu utytułowanego rywala. W ciągu godziny podopieczni Luisa Enrique stworzyli sobie tylko jedną dogodną sytuację, której nie wykorzystał Neymar.

Znacznie lepiej spisywali się gospodarze, którzy z minuty na minutę coraz bardziej zagrażali bramce Barcelony. W poprzeczkę z dystansu uderzył Dani Ceballos, a słupek obił Ruben Castro. Bramka wisiała w powietrzu i padła na kwadrans przed końcem meczu. Po rzucie rożnym naciskany ter Stegen wypiąstkował piłkę wprost pod nogi Alexa Alegrii, który z najbliższej odległości wpakował ją do siatki.

Stracona bramka nieco obudziła Barcelonę, która po chwili powinna doprowadzić do wyrównania. Koszmarny błąd popełnił jednak sędzia liniowy. Defensor Betisu wybił piłkę, która już o metr minęła linię bramkową, a mimo to arbiter nie wskazał na środek boiska! Barcelonie ostatecznie udało się doprowadzić do wyrównania. W samej końcówce świetne podanie Lionela Messiego wykorzystał Luis Suarez.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Absolutna dominacja Arsenalu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

FC Barcelona zremisowała 6. mecz w tym sezonie i traci do lidera Realu Madryt punkt. "Królewscy" mają jednak rozegrane 2 spotkania mniej.

Real Betis - FC Barcelona 1:1 (0:0)
1:0 - Alex Alegria 75'
1:1 - Luis Suarez 90'

Składy:

Real Betis: Antonio Adan - Cristiano Piccini, Aissa Mandi, German Pezzella, Alin Tosca, Risa Durmisi - Ruben Pardo (69' Ryan Donk), Petros, Dani Ceballos - Alex Alegria, Ruben Castro.

FC Barcelona: Marc Andre ter Stegen - Aleix Vidal, Gerard Pique, Jeremy Mathieu, Lucas Digne (68' Jordi Alba) - Denis Suarez (59' Andre Gomes), Ivan Rakitić, Arda Turan (68' Sergi Roberto) - Lionel Messi, Luis Suarez, Neymar.

Żółte kartki: Petros, Ruben Castro (Betis) oraz Pique, Rakitić, Gomes (Barcelona).

Sędzia: Hernandez Hernandez.

Komentarze (32)
Rafix95
22.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieprzona ciota na rodzinę wjeżdża, zgnij leszczu. 
Rafix95
21.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważaj sobie frajerze. 
avatar
KSF BVB
29.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jaka sensacja? Sensacja to by była jeśli Barcelona faktycznie strzeliła tylko jedną bramkę na wagę remisu. Sędzia dał dupy tak bardzo że aż szok. 
avatar
bartollo
29.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Przez ostatnie 20 lat Real byl tak rzadko mistrzem i tak dlugo w cieniu Barcelony ze nie dziwi mnie ten upust frustracji hala dzieci, gdy pojawila sie w koncu szansa wygrania ligi. 
avatar
Tylko Włókniarz
29.01.2017
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
FARSA MISTRZEM???? BBBBBUUUUUUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAA