Sandecja zagra z rozpędzonym Pelikanem - zapowiedź meczu Sandecja Nowy Sącz - Pelikan Łowicz

Sandecja Nowy Sącz - Pelikan Łowicz - to jest jeden z ciekawiej zapowiadających się meczów 21. kolejki II ligi w grupie wschodniej. Nie wiadomo jednak czy spotkanie dojdzie do skutku, bo na dzień przed meczem na murawie stadionu w Nowym Sączu zalega dość gruba warstwa śniegu.

Faworytem sobotniego spotkania będą gospodarze, którzy zimą dokonali kilku poważnych wzmocnień i są teraz wymieniani w gronie faworytów do awansu do I ligi. Jednak w poprzedniej kolejce piłkarze z Małopolski zawiedli i zremisowali z Przebojem Wolbrom 1:1. Wówczas bramkę dla nowosądeczan zdobył Wojciech Fabianowski.

W zimie do Łowicza trafiło dwóch piłkarzy z Sandecji. Mowa tu o Krzysztofie Piosiku i Tomaszu Lewandowskim. Zgodnie z umową, którą zawarły oba kluby to wymieniona dwójka w sobotę powinna nie zagrać. Jednak Sandecja nie spełniła wobec obu piłkarzy zobowiązań finansowych i pojawiła się szansa, że zagrają w sobotę.

Pelikan do Nowego Sącza wyjechał już w piątek rano. W autobusie nie znalazł się Krzysztof Piosik, który zapewne na mecz nie pojechał z powodu umowy w kontrakcie. Oprócz tego napastnik Pelikana powraca do zdrowia po kontuzji i trener dał mu czas, aby powrócił spokojnie do pełni sił. Do Sącza pojechał za to Tomasz Lewandowski i niewykluczone, że zagra w sobotę. Na uraz narzekał również Paweł Bojaruniec i także występ tego zawodnika stoi pod znakiem zapytania. W ataku najprawdopodobniej kibice zobaczą zamiast Piosika Radosława Stencla. Jego występ jest jednak uzależniony od tego czy zagra Bojaruniec. Obrońca Ptaków jest młodzieżowcem i jeżeli nie będzie mógł wystąpić z Sandecją to trener będzie musiał postawić na Pawła Kozuba.

W zimę drużynę Pelikana Łowicz przejął Jarosław Araszkiewicz. Szkoleniowiec biało-zielonych do Grodu Pelikana trafił właśnie z Sandecji. W Nowym Sączu może jednak liczyć na przychylne przyjęcie ze strony kibiców, bowiem ci bardzo go polubili. Niejednokrotnie Araszkiewicz zaznaczał, że w Sandecji zostawił serce i zawsze chętnie będzie wracał do tego miasta.

Nie wiadomo jednak czy sobotni mecz dojdzie do skutku. W piątek na płycie boiska w Nowym Sączu znajdowała się blisko 20 cm warstwa śniegu i nie było mowy o tym, aby grać na tak przygotowanej murawie. Wieczorem boisko wciąż nie było gotowe do gry, organizatorzy zapewniają jednak, że do sobotniego meczu zdążą. Piłkarze z Łowicza zaznaczają, jednak, że jeżeli w nocy będzie padał śnieg to raczej nie ma co liczyć na to, że spotkanie się odbędzie.

Sandecja Nowy Sącz - Pelikan Łowicz / sob 21.03.2009 godz. 15:00

Komentarze (0)