Dotąd takiego wyczynu dokonali Ryan Giggs, Wayne Rooney i Frank Lampard. Żaden z nich jednak nie osiągnął tej bariery w tak niewielu meczach jak Hiszpan. Wystarczyły mu do tego tylko 293 występy.
Giggs potrzebował 367 spotkań, Rooney - 445, a Lampard - 559.
Cesc Fabregas ustanowił swój rekord w sobotniej potyczce Chelsea ze Stoke City, w której zaliczał ostatnie podania przy bramkach Gary'ego Cahilla oraz drugiej Williana.
Londyńczycy triumfowali 4:2 i odnieśli 13. ligowe zwycięstwo z rzędu. Jeśli w środę pokonają na wyjeździe Tottenham, to wyrównają rekord Arsenalu z 2002 roku.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!
ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"