Złota Piłka: zmącona radość Cristiano Ronaldo

PAP/EPA / ALBERTO ESTEVEZ
PAP/EPA / ALBERTO ESTEVEZ

Cristiano Ronaldo nie ukrywa, że jego radość ze zwycięstwa w plebiscycie "France Football" została zmącona przez informacje o oszustwach podatkowych, których miał się dopuścić.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początku grudnia magazyn "Der Spiegel", powołując się na anonimowe źródło w Football Leaks (piłkarskim odpowiedniku WikiLeaks), ogłosił, że w latach 2009-2014 Cristiano Ronaldo miał dokonać transferu 70 mln euro na konto firmy zarejestrowanej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Kolejne 74 mln trafić miały na konto w szwajcarskim banku. Druga z transakcji dotyczyła oddania praw do wizerunku piłkarza w latach 2015-2020.

Wykonanie tych operacji miało na celu uniknięcie wysokich podatków, które Portugalczyk musiałby zapłacić hiszpańskiemu fiskusowi, przez co Ronaldo znalazł się w ogniu krytyki. 31-latek nie ukrywa, że zaistniała sytuacja nie pozwoliła mu w pełni cieszyć się ze zdobycia Złotej Piłki "France Football" dla najlepszego piłkarza świata w 2016 roku.

- Oczywiście to popsuło mi radość z wygrania Złotej Piłki. Skłamałbym, gdybym powiedział, że tak się nie stało. Nie jestem hipokrytą - to nie zrobiło mi dobrze - mówi Ronaldo.

- To nie jest łatwe nie tylko dla mnie, ale też dla moich bliskich: rodziny, syna i wszystkich, którzy ze mną pracują. Mój syn chodzi do szkoły i zaczyna rozumieć sprawy - dodaje Portugalczyk.

- Staram się robić wszystko właściwie. Chcę być transparentny - nie mam powodów do kłamstwa. W więzieniach siedzi wielu niewinnych, a ja się czuję teraz jak jeden z nich - mówi mistrz Europy.

Cristiano Ronaldo wygrał plebiscyt "France Football" po raz czwarty. Był już wybierany najlepszym piłkarzem świata w latach 2008 oraz 2013 i 2014, gdy francuski magazyn przyznawał Złotą Piłkę wspólnie z FIFA.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kownacki: nauczyłem się, że nic nie muszę (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: