Pojedynek nie był skomplikowany w odbiorze. Przez 90 procent czasu atakowała FC Barcelona, od czasu do czasu Osasuna Pampeluna szukała możliwości, by zaskoczyć faworyta. Proporcjonalna do posiadania piłki była liczba strzałów oraz stałych fragmentów. Duma Katalonii miała zdecydowanie więcej szans na zmianę wyniku, ale przez godzinę była nieskuteczna.
Luis Suarez trafił w słupek, Lionel Messi przegrał dwa pojedynki sam na sam, a wspomniany Urugwajczyk oraz Andres Iniesta spudłowali z narożnika pola karnego. Każda minuta bez straconego gola mobilizowała Osasunę do agresywnej obrony. Mogła nawet niespodziewanie prowadzić, gdyby Oriol Riera nie spóźnił się o sekundę do płaskiego wstrzelenia w 34. minucie.
Trener byłego zespołu Mirosława Trzeciaka radował się po udanych akcjach swoich podopiecznych, a Lionel Messi i spółka denerwowali się. W końcówce pierwszej połowy stłoczeni w jedenastu na własnej połowie gospodarze radzili sobie świetnie z atakami FC Barcelona.
Krótko po przerwie trener Luis Enrique usiadł na ławce zamiast stać przy linii bocznej i chyba dobrze, ponieważ Sergio Leon zakończył piękny rajd sprytnym strzałem w poprzeczkę. Kibice na trybunach złapali się za głowy, ponieważ oczami wyobraźni widzieli jak piłka wpada za kołnierz bramkarza FC Barcelona. To już przestały być tylko ostrzeżenia outsidera Primera Division.
ZOBACZ WIDEO Pazdan: Na takim poziomie to nie przejdzie
Wicelider w końcu zareagował, a przełomowa była 59. minuta. FC Barcelona wyszła na prowadzenie po składnym rozegraniu, a ostatnie podanie Jordiego Alby do Luisa Suareza było tak wypieszczone, że południowiec musiał tylko trafić z bliska do siatki. Po tej bramce faworyt był kilkakrotnie spokojniejszy.
Duma Katalonii zapewniła sobie zwycięstwo w 72. minucie, kiedy Messi strzelił na 2:0 po łudząco podobnej akcji, w której kluczowe było podłączenie się Jordiego Alby na lewym skrzydle. Hiszpan asystował przy dwóch golach. Jego drużyna wygrała po serii ligowych remisów z rzędu i czeka na odpowiedź innych kandydatów do mistrzostwa Hiszpanii.
Wynik na 3:0 ustalił Lionel Messi, który w doliczonym czasie zatańczył zgrabnie między obrońcami i dzięki podcince został liderem w klasyfikacji strzelców. To 11. bramka Argentyńczyka w sezonie.
Osasuna Pampeluna - FC Barcelona 0:3 (0:0)
0:1 - Luis Suarez 59'
0:2 - Lionel Messi 72'
0:3 - Lionel Messi 90'
Składy:
Osasuna: Nauzet Perez - Oier (63' Tano Bonnin), Miguel Flano (46' Unai Garcia), Ivan Marquez Alvarez, Carlos Clerc - Miguel de las Cuevas, Roberto Torres, Goran Causić, Alex Berenguer - Sergio Leon, Oriol Riera (70' Kenan Kodro).
Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto, Gerard Pique, Samuel Umtiti, Jordi Alba - Andre Gomes (76' Rafinha), Sergio Busquets, Andres Iniesta - Lionel Messi, Luis Suarez, Arda Turan (65' Denis Suarez).
Żółte kartki: Oier, Marquez Alvarez, Torres (Osasuna)
Sędzia: Juan Martinez Munuera
[multitable table=745 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)