Atletico - PSV: rozpędzeni gospodarze nie zwalniają tempa. Atletico pewne awansu z pierwszego miejsca

Przed spotkaniem na Estadio Vicente Calderon Atletico Madryt było w komfortowej sytuacji. Zespół ze stolicy Hiszpanii po czterech meczach grupy D Ligi Mistrzów miał na swoim koncie komplet 12 punktów, a po sensacyjnej porażce Bayern Monachium z FK Rostów, Atletico musiało co najmniej zremisować, by zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie.

FK Rostów - Bayern: potężna sensacja i triumf Rosjan! Bezbarwny Robert Lewandowski

Również skazywane na pożarcie PSV Eindhoven miało o co walczyć. Mistrzowie Holandii mieli na swoim koncie tylko punkt. Ich rywal w rywalizacji o trzecią lokatę w grupie - FK Rostów - w swoim dorobku miał cztery "oczka". Stawka spotkania była więc wysoka.

Jednak żadna z drużyn od pierwszego gwizdka nie forsowała tempa. Przewagę mieli gospodarze, do sytuacji dochodził Kevin Gameiro, ale Francuzowi brakowało skuteczności. PSV skupione było przede wszystkim na defensywie i swoich szans poszukiwało w nielicznych kontratakach. Najlepszą okazję zmarnował Gaston Pereiro, jego strzał obronił Jan Oblak. Z biegiem czasu tempo gry wyraźnie zwolniło, co gwizdami skwitowali kibice zgromadzeni na trybunach. Do przerwy w Madrycie gole nie padły.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli z dużym impetem. Chwilę po wznowieniu gry strzały oddali Kevin Gameiro oraz Koke, ale żadne z tych uderzeń nie mogło zaskoczyć bramkarza PSV, Jeroena Zoeta. Podobnie wyglądał jednak początek pierwszej części gry i z biegiem czasu madrytczycy zwolnili tempo. Scenariusz nie powtórzył się, gdyż w 55. minucie Atletico wyszło na prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Bartosz Bereszyński: Zwariowany mecz[color=black]

[/color]

Gospodarze bezlitośnie wykorzystali błąd Davy'ego Proppera, który na własnej połowie stracił piłkę. Tę przejął Antoine Griezmann, Francuz błyskawicznie odegrał do Gameiro, a ten strzałem z okolic narożnika pola karnego po długim słupku pokonał Zoeta. Gol powinien paść już kilka minut wcześniej, gdy po strzale głową Jose Marii Gimeneza piłki do pustej bramki nie zdołał wpakować właśnie Gameiro.

Gol ten dodał Atletico wiatru w skrzydła, a po mistrzach Holandii widać było poczucie straconej szansy na dobry wynik. Atletico miało dużą przewagę i w 66. udokumentowało ją drugą bramką. Ponownie stratę zanotował Propper, piłkę przechwycił Tiago Mendes, który podał do Griezmanna, a ten w sytuacji sam na sam pewnym strzałem zdobył swojego drugiego gola w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Atletico do końca spotkania utrzymywało przewagę i jest już pewne wygrania grupy D.

Atletico Madryt - PSV Eindhoven 2:0 (0:0)
1:0 - Kevin Gameiro 55'
2:0 - Antoine Griezmann 66'

Składy:

Atletico Madryt: Jan Oblak - Sime Vrsaljko, Jose Maria Gimenez, Diego Godin, Filipe Luis (75' Juanfran) - Koke, Tiago Mendes (75' Saul Niguez), Gabi, Yannick Ferreira Carrasco - Kevin Gameiro, Antoine Griezmann.

PSV Eindhoven: Jeroen Zoet - Santiago Arias, Nicolas Isimat-Mirin, Hector Moreno, Jetro Willems (46' Jordy De Wijs) - Ołeksandr Zinczenko, Davy Propper (84' Ramon-Pascal Lindqvist), Daniel Schwaab, Bart Ramselaar - Gaston Pereiro, Steven Bergwijn (61' Luciano Narsingh).

Sędzia: Aleksiej Kułbakow (Białoruś).