Robert Lewandowski za występ w hitowym starciu z Borussią Dortmund został przez dziennikarzy "Kickera" oceniony na czwórkę, czyli nisko (skala: 1 - klasa światowa, 6 - poniżej krytyki). Polski snajper nie umiał się w sobotę odnaleźć na Signal-Iduna Park, ani partnerzy, ani on sam nie potrafił sobie wykreować stuprocentowej sytuacji do zdobycia bramki.
To z jednej strony efekt fenomenalnej wręcz gry środkowych obrońców BVB (Thomas Tuchel posłał do boju aż trzech nominalnych stoperów - Gintera, Sokratisa oraz Bartrę), z drugiej jednak - kontuzji, której Polak nabawił się już w pierwszych minutach spotkania. Lewy podkręcił kostkę, mówił o tym tuż po meczu w wywiadzie udzielonym reporterowi WP SportoweFakty Michałowi Kołodziejczykowi.
Wyższą, solidną notę otrzymał Łukasz Piszczek, którego gra oceniona została na trójkę. Polak wziął między innymi udział w akcji bramkowej, zaliczył w niej asystę drugiego stopnia. Do tego bardzo solidnie prezentował się w grze defensywnej. Mecz Borussia - Bayern zakończył się wynikiem 1:0 dla ekipy z Dortmundu.
Najniższą notę z Polaków, którzy wystąpili wystarczająco długo w ostatniej kolejce Bundesligi, otrzymał za swój mecz Jakub Błaszczykowski. Kuba w sobotnim meczu VfL Wolfsburg z Schalke Gelsenkirchen znalazł się w wyjściowej jedenastce, jednak już po niespełna godzinie gry został zmieniony. Mecz byłemu zawodnikowi BVB kompletnie nie wyszedł, Kuba przegrał aż sześć z siedmiu pojedynków. Stąd nota "5".
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"
Przez wszystkich! I kibiców, i trenerów, i działaczy i kogo tam jeszcze...
Teraz osądza się drużynę tylko przez pryzmat Czytaj całość