Gdy w kwietniu 2015 roku Jacek Zieliński przejął Cracovię, Pasy wygrały siedem kolejnych wyjazdowych spotkań. Mało tego, w tych meczach strzeliły 17 goli, a same nie straciły ani jednego! Z ósmego wyjazdu przywiozły tylko remis, a z kolejnej delegacji wróciły na tarczy.
Od czasu porażki z Zagłębiem Lubin (2:4) w 9. kolejce poprzedniego sezonu Cracovia poza Kałuży 1 wygrała tylko trzy razy na 22 spotkania: z Wisłą przy Reymonta 22 i dwukrotnie z Ruchem w Chorzowie. Ostatnie zwycięstwo na wyjeździe Pasy odniosły 29 kwietnia właśnie przy Cichej 6. Dziewięć kolejnych wyjazdów do cztery remisy i pięć porażek.
ZOBACZ WIDEO 9 rocznica pierwszego awansu Polski na Euro
- Wiemy, jak wygląda sytuacja. Balast w postaci serii bez zwycięstwa na wyjeździe bardzo nam doskwiera. Bardzo chcemy się przełamać i z takim nastawieniem jedziemy do Gliwic. Jesteśmy mocno zmobilizowani i pozytywnie naładowani po dwóch ostatnich porażkach - mówi trener Jacek Zieliński, którego Pasy przegrały ostatnio z Jagiellonią Białystok (1:3) i Legią Warszawa (0:2).
Odkąd Zieliński prowadzi Cracovię, 13-krotni mistrzowie Polski zmierzyli się z Piastem pięć razy: trzy spotkania wygrali, a dwa zremisowali. Na inaugurację bieżącego sezonu krakowianie rozbili wicemistrza Polski 5:1.
- Trudno powiedzieć, że Piast nam odpowiada, choć faktycznie ostatnie mecze z nim układały nam się dobrze. Gliwice to jednak trudny teren, Piast zaczął odżywać. Na pewno Piast będzie pałał żądzą rewanżu, ale to już inna drużyna z nowym-starym trenerem. Nie wracałbym do tamtego spotkania. Minęło sporo czasu i patrzyłbym na aktualności - przestrzega opiekun Pasów.