Legia Warszawa pogrążyła Real. Zespół z Madrytu śrubuje niechlubny rekord

PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski

Podopieczni Zinedine'a Zidane'a mają duży problem w defensywie. Środowy remis z Legią Warszawa jest 10 meczem z rzędu, w którym Real Madryt stracił przynajmniej jednego gola.

Real Madryt jest obecnie liderem LaLiga Santader. W szeregach Królewskich nie wszystko jednak funkcjonuje tak jak trzeba. Sporym problemem zespołu ze stolicy Hiszpanii jest przede wszystkim gra w defensywie.

Od początku sezonu Real zaliczył tylko dwa spotkania na szesnaście bez straty gola. Najpierw pokonał Real Sociedad 3:0, a później Espanyol w Barcelonie 2:0. Od 18 września Królewscy rozegrali we wszystkich rozgrywkach 10 spotkań, w których ta sztuka już im się nie udała. Spory udział w niechlubnej serii Realu ma Legia Warszawa, która strzeliła drużynie z Madrytu łącznie cztery gole.

Sam szkoleniowiec Realu Madryt starał się bagatelizować ten problem. Zinedine Zidane tłumaczył słabszą postawę w defensywie na konferencji prasowej przed meczem z Legią Warszawa.

- Brak solidności w obronie może zaszkodzić Realowi? To mnie nie martwi, ale taki jest fakt. W każdym meczu tracimy bramki, nawet w Pucharze Króla. To zawsze boli, ale w futbol nie możesz kontrolować wszystkiego, nawet będąc najlepszym. Rywal utrudnia sprawy. Poprawiamy to, pracujemy nad pewnymi sprawami na treningach, ale zawsze tak będzie, że przeciwnik w pewnym momencie spotkania sprawi ci kłopoty - mówił były znakomity piłkarz.

Sporym problemem Realu są z pewnością kontuzje. W Warszawie nie mogło wystąpić aż trzech zawodników z formacji obronnej: Marcelo, Sergio Ramos oraz Pepe. Na dodatek w słabszej formie znajduje się Keylor Navas, który nie potrafi pomóc drużynie spektakularną interwencją.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Gareth Bale: Dostaliśmy kopa. Zostaliśmy ukarani

Komentarze (6)
avatar
ober
3.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
avatar
Tabela Wszech Czasów
3.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Jan Fenzlan
3.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Moim zdaniem wypomadowany laluś Ronaldo skończył się.Wolny i niedokładny.To było widać na meczu.Za dużo gra piętą i Pazdan go wyczuł. 
avatar
Arkadiusz Szmańda
3.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
zremisowali 1 mecz na 4 i sie posrali jakas paranoja