Jeleń przyda się reprezentacji

Najprawdopodobniej w środę poznamy listę powołanych do reprezentacji Polski na mecze z Irlandią Północną oraz z San Marino. Wszystko wskazuje na to, że znajdzie się na niej Ireneusz Jeleń - pisze Dziennik.

Ireneusz Jeleń ma ogromne szanse na powrót do kadry. Ostatni raz, w dodatku jedyny za kadencji Holendra, zagrał w meczu z Ukrainą we Lwowie w sierpniu ubiegłego roku. Holenderski szkoleniowiec brak powołań dla napastnika Auxerre motywował tym, że Jeleń nie pasuje mu do koncepcji. W końcu Leo Beenhakker najprawdopodobniej sięgnie po Jelenia.

Wyróżniający się w lidze francuskiej podopieczny Jeana Fernandeza, przyda się selekcjonerowi na prawą stronę pomocy bądź będzie stanowić alternatywę dla napastników. Wciąż nie wiadomo czy na mecze eliminacyjne zdąży się wyleczyć Jakub Błaszczykowski. Pomocnik Borussii Dortmund zasiadł na ławce rezerwowych swojego klubu podczas ostatniego meczu z VfB Stuttgart, jednak nie jest w pełni sił. Dotychczas alternatywą dla niego był Wojciech Łobodziński, ale tenże dla odmiany jest bez formy i stracił miejsce w składzie Wisły Kraków.

Niewykluczone też, że Jeleń stanowiłby alternatywę dla napastników. Paweł Brożek i Robert Lewandowski podobnie jak napastnik Auxerre są w dobrej dyspozycji, a obecność Jelenia mogłaby zwiększyć rywalizację na tej pozycji i wpłynąć korzystnie na reprezentację.

Pierwszy mecz reprezentacja Polski rozegra z Irlandią Północną 28 marca w Belfaście, następnie przeniesie się do Polski, gdzie 1 kwietnia zagra w Kielcach z San Marino.

Komentarze (0)