Pierwsza taka sytuacja miała miejsce, gdy trenował jeszcze Barcelonę, a druga w Bayernie Monachium. Ostatecznie radził sobie z nimi, a teraz dotknęła go w Manchesterze City.
Mało kto się jednak spodziewał takiej serii, tym bardziej, że Pep Guardiola wygrał pierwszych dziesięć meczów jako menedżer The Citizens. Fantastyczną passę przerwał rozczarowujący remis z Celtikiem Glasgow (3:3).
To miał być jednak wypadek przy pracy, ale coś się wyraźnie zacięło. Kilka dni później Manchester City przegrał z Tottenhamem Hotspur. Rozmiar porażki nie bolał (0:2), ale Koguty totalnie zdominowały zespół Guardioli, co się zdarza bardzo rzadko prowadzonym przez niego drużynom.
Po przerwie na reprezentację, na Etihad Stadium Man City podjął Everton i znów nie wygrał. Remis 1:1 przy dwóch niewykorzystanych rzutach karnych to bardzo kiepski wynik. Z nadzieją na korzystny rezultat Guardiola jechał do swojego domu - Camp Nou, ale Barcelona dała lekcję futbolu The Citizens. Porażka 0:4 i wielki niesmak.
ZOBACZ WIDEO Bereszyński: nie baliśmy się Realu
Kolejny raz źle zachował się Claudio Bravo. Po transferze z Barcelony w Man City rozczarowuje swoją postawą i kibice mogą już powoli tęsknić za Joe Hartem.
Sam Guardiola musi się zastanowić nad grą drużyny, bo w ostatnim czasie faktycznie coś się zacięło w maszynce, która tak wyśmienicie rozpoczęła sezon.
W najbliższej kolejce Man City podejmie Southampton i Święci nie są skazywani na porażkę. Kilka dni później derbowy pojedynek na Old Trafford z Manchesterem United. Guardiolę czekają trudne dni.
Statystyki Guardioli w Man City:
Zwycięstwa | 10 |
Remisy | 2 |
Porażki | 2 |
Bramki zdobyte | 35 |
Bramki stracone | 16 |