Oto co Bartosz Bereszyński powiedział "na gorąco", bezpośrednio po meczu na antenie stacji Canal + Sport.
- Nie przestraszyliśmy się Realu, próbowaliśmy grać w piłkę. Wiadomo, że to jeden z najlepszych zespołów na świecie i nie ma co ukrywać, że piłkarsko nas przewyższał. Straciliśmy pięć goli i to nie jest fajne. Ale próbowaliśmy grać w piłkę. Takie jest życie piłkarza. Przegrywa się w takich meczach, na takich stadionach. Z podniesioną głową możemy zejść do szatni.
- Zawsze daję z siebie 100 procent. Otoczka tego meczu jest fantastyczna - powiedział Bartosz Bereszyński.
Legia jechała do Madrytu na pożarcie i rzeczywiście wynik jest wysoki. Jednak stołeczna drużyna próbowała grać otwarty futbol, Miroslav Radović strzelił gola z rzutu karnego. Z kolei Vadis Odjidja-Ofoe trafił w słupek.
ZOBACZ WIDEO Polacy ustanowią rekord. Tak wysoko w rankingu FIFA jeszcze nie byliśmy!