W zakończonej serii gier Łukasz Piszczek (Borussia) i Jakub Błaszczykowski (Wolfsburg) leczyli urazy, Rafał Gikiewicz (Freiburg) i Paweł Olkowski (Koeln) siedzieli wśród rezerwowych, a Robert Lewandowski (Bayern) i Eugen Polanski (Hoffenheim) do gry weszli z ławki odpowiednio w 67. i 74. minucie.
To był wyjątkowo skromny weekend Biało-Czerwonych, a poprzedni taki, w którym żaden Polak nie zagrał od pierwszego gwizdka, miał miejsce w końcówce kwietnia 2013 roku (w dniach 26-28), a zatem prawie trzy i pół roku temu.
Wówczas "Lewy" i "Kuba" wcielili się w rolę dżokerów Borussii Dortmund i zostali wprowadzeni na boisko po przerwie, podobnie jak Sebastian Boenisch w Bayerze, Piszczek był kontuzjowany, Eugen Polanski pauzował za kartki, a Artur Sobiech i Arkadiusz Milik spędzili mecz na ławce.
O ile Lewandowski, Piszczek i Błaszczykowski zazwyczaj mogą liczyć na regularne występy, a ich pozycja nie słabnie, o tyle niepokojąca jest sytuacja Gikiewicza oraz Olkowskiego. Nic nie wskazuje na to, by mieli zacząć dostawać szanse od trenerów swoich zespołów.
ZOBACZ WIDEO AS Roma pokonała SSC Napoli - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]