Latem Tottenham Hotspur zwrócił się do Realu z ofertą kupna Isco, jednak "Królewscy" nie byli zainteresowani sprzedażą piłkarza, którego w 2013 roku za 35 milionów euro sprowadzili z Malagi. Anglicy zaproponowali wtedy wypożyczenie, ale i ta oferta została odrzucona.
W tym sezonie 24-latek wreszcie miał pokazać na Satiago Bernabeu pełnie swoich umiejętności, ale Isco nadal przegrywa rywalizację o miejsce w pierwszym składzie.
- Nie zrezygnuję tak łatwo z walki. Wiem, że odniosę sukces. Nie wiem jednak, czy dojdzie do tego w Realu, być może w innym klubie - powiedział piłkarz, wywołując lawinę spekulacji odnośnie swojej przyszłości.
Na reakcję Tottenhamu nie trzeba było długo czekać. Według dziennika "Marca", menadżer angielskiej drużyny Mauricio Pochettino poinformował już prezesa Daniela Levy'ego, że Isco powinien być ich transferowym celem numer 1 w zimowym okienku transferowym. Levy obiecał Argentyńczykowi, że w styczniu podejmie kolejną próbę ściągnięcia Isco do Tottenhamu.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak: jestem zły za każdym razem, kiedy nie gram