Górnik Zabrze nie pozyska nastolatka z Zimbabwe

WP SportoweFakty / Paweł Berek
WP SportoweFakty / Paweł Berek

W ostatnich dniach na testach w Górniku Zabrze przebywał Try-Andre Moffatt. Młody zawodnik z Zimbabwe nie będzie jednak zawodnikiem śląskiego I-ligowca.

Górnik Zabrze wciąż szuka wzmocnień, które miałyby pomóc w walce o awans do I ligi. Na testach w śląskim klubie od początku sezonu przebywało kilku zagranicznych zawodników. Nie wszyscy podpisali umowy z zespołem 14-krotnych mistrzów Polski.

- Śledzimy czy są wolni zawodnicy, którzy wzmocniliby nasz zespół. To jest najważniejszy warunek. Nie chodzi nawet o to czy już teraz, ale by zrobili to w perspektywie kolejnych tygodni. Nie są to pilne tematy, że musimy podejmować decyzje. Każdy dzień treningowy dostarcza nam nowych informacji - stwierdził trener Górnika, Marcin Brosz.

Jednym z takich zawodników był właśnie Try-Andre Moffatt. Na przeszkodzie w jego zatrudnieniu stanęły kwestie formalne. Młody napastnik byłby trzecim zawodnikiem w Górniku pochodzącym spoza Unii Europejskiej. Zgodnie z regulaminem obowiązującym w I lidze na boisku w trakcie meczu może przebywać tylko jeden taki gracz.

W kadrze Górnika są już Bośniak Armin Cerimagić i Ukrainiec Ołeksandr Szeweluchin. Obaj mają mocną pozycję w śląskim zespole i młodemu graczowi z Afryki trudno byłoby wywalczyć miejsc w składzie zabrzańskiego klubu. W związku z tym sztab szkoleniowy oraz działacze Górnika nie zdecydowali się na zakontraktowanie piłkarza z Zimbabwe.

ZOBACZ WIDEO: Legia chciała zatrudnić Piotra Nowaka. "Nie da się go podkupić"

Komentarze (0)