Trwa dramat FC Schalke 04. Tym razem silniejsze okazało się TSG 1899 Hoffenheim

PAP/EPA / PAP/EPA/ROLF VENNENBERND
PAP/EPA / PAP/EPA/ROLF VENNENBERND

Trwa czarna seria FC Schalke 04. Tym razem lepsze okazało się TSG 1899 Hoffenheim, które wygrało 2:1. Eugen Polanski całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

Piłkarzom z Gelsenkirchen od początku sezonu wybitnie nie idzie. Początek meczu z Hoffenheim zapowiadał przełamanie. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna...

Koengisblauen rozpoczęli od szybkiego gola. Breel Embolo wreszcie pokazał skrawek umiejętności, które kosztowały działaczy niemieckiego klubu przeszło 20 milionów euro. Poradził sobie z dwoma przeciwnikami na prawym skrzydle i dobrze dośrodkował. Jego wrzutkę głową wykończył Eric-Maxim Choupo-Moting.

Chwilę później bardzo podobnego gola zdobył Andrej Kramarić. Dobrą wrzutkę wykonał Pavel Kaderabek. Obrońca Wieśniaków miał dużo miejsca, więc mógł spokojnie popatrzeć, dokąd posyła futbolówkę. Na polu karnym stoperzy S04 zupełnie odpuścili krycie Kramaricia. Dlatego też bez większych problemów wpakował on piłkę do siatki.

Pod koniec pierwszej połowy fatalnie pomylił się Nabil Bentaleb. Jego niecelne podanie rozpoczęło akcję Hoffenheim. Gospodarze przemknęli szybko prawą stroną, Kerem Demirbay dograł do Lukasa Ruppa, a ten zapakował piłkę do pustej bramki.

ZOBACZ WIDEO: Koszmarny błąd bramkarza FC Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN]

W drugiej części spotkania goście próbowali jeszcze kilkoma zrywami zagrozić podopiecznym Juliana Nagelsmanna. Tuż przed końcem sędzia nie zauważył też ręki na polu karnym Hoffenheim, co oznaczałoby jedenastkę.

Tak złego startu w Gelsenkirchen nie było nigdy. Bilans Schalke to zero zwycięstw, zero remisów i pięć porażek. Te liczby mogą dziwić. Przed sezonem dyrektorem sportowym został Christian Heidel. Zatrudniono też nowego trenera, Markusa Weinzierla. Ruchy te postrzegano bardzo pozytywnie.
 
TSG 1899 Hoffenheim - Schalke 04 Gelsenkirchen 2:1 (2:1)
0:1 - Eric-Maxim Choupo-Moting 4'
1:1 - Andrej Kramarić 17'
2:1 - Lukas Rupp 41'

Składy:

TSG 1899 Hoffenheim: Oliver Baumann - Sebastian Rudy, Ermin Bicakcić (39' Fabian Schaer), Niklas Suele, Pavel Kaderabek - Kevin Vogt - Jeremy Toljan, Kerem Demirbay - Mark Uth (66' Nadiem Amiri), Lukas Rupp (73' Eduardo Vargas) - Andrej Kramarić

Schalke 04: Ralf Faehrmann - Sascha Riether, Benedikt Hoewedes, Matija Nastasić, Abdul Rahman Baba - Benjamin Stambouli (58' Alessandro Schoepf), Nabil Bentaleb - Breel Embolo, Leon Goretzka, Eric-Maxim Choupo-Moting (75' Franco Di Santo) - Klaas-Jan Huntelaar (65' Max Meyer)

Żółte kartki: Bicakcić 26' (Hoffenheim), Di Santo 90+6' (Schalke)

Sędziował: Tobias Welz (Weisbaden)

Widzów: 29000.

Komentarze (1)
avatar
Włókniarz Forever
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już to kiedyś pisałem - tak się kończy sadzanie na ławce czołowych zawodników, czyli Meyera i Geisa, i dawanie w ich miejsce przeciętnych Bentaleba i Stambouliego, którzy w dodatku są zawodnika Czytaj całość