Ciekawie zapowiadające się spotkanie odwołano na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem. Nad Manchesterem przechodziła wówczas burza z ulewnym deszczem, a murawa nasiąkła do tego stopnia, że arbiter Bjorn Kuipers zadecydował, iż gra w piłkę będzie niemożliwa.
Sztab Borussii Moenchengladbach optował za przełożeniem meczu na środowe popołudnie, by zespół jeszcze tego samego dnia wrócił do Niemiec i od czwartku mógł normalnie przygotowywać się do sobotniego pojedynku Bundesligi z Werderem Brema. Postulat gości nie został uwzględniony przez Manchester City oraz UEFA i w konsekwencji sędzia po raz pierwszy zagwiżdże w środę o 20:45, gdy rozpocznie się również osiem innych pojedynków.
W grupie C Ligi Mistrzów rozegrano już jedno spotkanie, w którym FC Barcelona rozgromiła Celtic Glasgow 7:0.
ZOBACZ WIDEO Leśnodorski o Hasim: W Legii nie palimy nikogo na stosie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}