Po niespodziewanej porażce Realu Madryt z Valencią, Carlo Ancelotti znalazł się pod presją. Jak informują hiszpańskie media, prezes klubu Florentino Perez postawił sprawę jasno. Jeśli wyniki się nie poprawią, włoski szkoleniowiec pożegna się z posadą.
"Real Madryt przeżywa trudne chwile po porażce na własnym stadionie z Valencią. To był kolejny cios dla Carlo Ancelottiego, który teraz otrzymał ultimatum od prezesa klubu Florentino Pereza" - podaje portal fichajes.net.
ZOBACZ WIDEO: 41 lat na karku, ale nadal to ma! Tego gola trzeba zobaczyć
Ostatnie tygodnie są dla Realu Madryt wyjątkowo trudne. Mimo awansu do finału Pucharu Króla i pozostania w Lidze Mistrzów, forma drużyny w La Liga pozostawia wiele do życzenia. Przegrana z Valencią była kolejnym sygnałem ostrzegawczym. Zespół gra nierówno, a styl gry budzi coraz większe wątpliwości.
Porażka na własnym stadionie uwypukliła słabości drużyny Ancelottiego. Real nie tylko traci punkty, ale także dystans do prowadzącej Barcelony. Ekipa Hansiego Flicka może obecnie pochwalić się czteropunktową przewagą nad "Los Blancos".
"Florentino Perez traci zaufanie do Ancelottiego. Mimo że drużyna wciąż walczy w rozgrywkach krajowych i europejskich, styl gry prezentowany przez Real w tym sezonie nie przekonuje prezesa. Problemy się piętrzą, a margines błędu staje się coraz mniejszy" - czytamy.
Hiszpanie zarzucają Realowi Madryt brak regularności i krytykują decyzje taktyczne włoskiego szkoleniowca. Do tego dochodzi także rosnące niezadowolenie kibiców i członków zarządu.
W Realu Madryt presja to chleb powszedni, ale w tym sezonie jej poziom osiąga apogeum. Klub nie może sobie pozwolić na dalsze wpadki, a oczekiwania sięgają jak zawsze najwyższych celów. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy Ancelotti musi się mieć na baczności, gdyż każda porażka może oznaczać jego koniec.