Po dwóch spotkaniach niemocy strzeleckiej piłkarze Mariusza Rumaka w trzeciej kolejce zaaplikowali Pogoni Szczecin dwie bramki. Portowcy nie zdołali odpowiedzieć i wrocławianie po raz pierwszy w sezonie 2016/2017 dopisali do dorobku trzy oczka.
- Widzę jeszcze mankamenty w grze obronnej i ofensywnej. Przeciwnicy dochodzą do sytuacji bramkowych, więc jest jeszcze nad czym pracować. Na treningach dokonujemy analiz i z meczu na mecz wszystko ma iść w dobrą stronę - zaznacza szkoleniowiec Śląska Wrocław.
W czwartej kolejce na Dolny Śląsk przyjedzie czwarta w tabeli Lechia. Pojedynki z gdańszczanami od lat określane są mianem meczów przyjaźni. Wszystko za sprawą komitywy, która łączy kibiców obu klubów. Jak zapowiada trener Rumak, na murawie nie będzie wymiany uprzejmości.
- Nie traktujemy żadnych meczów w kategoriach sympatii czy antagonizmów. Przyjaźń jest na trybunach. Na boisku nie ma ona wpływu na zaangażowanie piłkarzy. Zawsze gramy o trzy punkty i Lechia na pewno myśli w podobny sposób - wyjaśnia opiekun wrocławian.
Lechia jest na fali wznoszącej. W ostatnim pojedynku pewnie pokonała krakowską Wisłę 3:1. Bohaterami spotkania zostali bracia Marco i Flavio Paixao, w przeszłości gracze pierwszej jedenastki Śląska. - Lechia jest mocna, w ostatnich meczach zdobyła po trzy bramki. Lechia w każdej formacji ma dobrych piłkarzy. Bracia Paixao znają stadion, ale to nie oznacza, że będzie to miało wpływ na ich formę - twierdzi Rumak.
Przygotuj się na coś wielkiego! Wielkie drużyny i wielcy piłkarze, czyli International Champions Cup w Eleven Sports! Oglądaj kanał online na elevensports.pl lub w Cyfrowym Polsacie, nc+ oraz w kablówkach – takich, jak UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 43. Tomasz Majewski: niektóre części mojego ciała są zużyte jak u 60-latka [3/3] (źródło TVP)