- Istnieje taka kwestia i myślę, że Radek wkrótce do nas dołączy - zdradził trener Dariusz Wdowczyk, który w sezonie 2000/2001 prowadził Radosława Sobolewskiego w Wiśle Płock.
40-letni Sobolewski przed kilkoma tygodniami zdecydował się na zakończenie bogatej kariery zawodniczej. 32-krotny reprezentant Polski bronił barw między innymi wspomnianych Nafciarzy oraz Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Wisły Kraków i Górnika Zabrze.
W Ekstraklasie rozegrał łącznie aż 374, co daje mu 13. miejsce w ligowej klasyfikacji wszech czasów. Jest czterokrotnym mistrzem Polski, a po wszystkie trofea sięgnął z Białą Gwiazdą, której barw bronił w latach 2005-2013.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. To początek sukcesów Polaków na Euro? "moglibyśmy góry przenosić"
Rozegrał dla krakowskiego klubu 246 oficjalnych spotkań, w których zdobył 17 bramek. W latach 2010-2013 był kapitanem Wisły, a gdy w czerwcu 2013 roku żegnał się z Reymonta 22, nie potrafił powstrzymać łez.
- Przepraszam za moje zachowanie, ale jednak emocje wzięły górę. Gdybym uciekł wcześniej, to na pewno nie byłby żaden foch, tylko emocje. Jest to na pewno moja najtrudniejsza konferencja. Nie było ich zbyt wiele, ale ta jest najtrudniejsza. Ciężko było mnie namówić na to, ale wiadomo - coś się kończy, coś wspaniałego w moim życiu - mówił wówczas Sobolewski.