Nasser Al-Khelaifi: PSG nie sprzeda Auriera

AFP / ANNE-CHRISTINE POUJOULAT
AFP / ANNE-CHRISTINE POUJOULAT

Serge Aurier w ostatnich dniach znalazł się w mediach za sprawą rzekomej napaści na policjanta. Prezes Paris Saint-Germain, Nasser Al-Khelaifi, przekonuje, że sprawa została rozdmuchana, a klub nie ma zamiaru sprzedawać zawodnika.

Według doniesień francuskich mediów Aurier został zatrzymany przez policję w niedzielę, gdy wracał autem z nocnego klubu. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej miał zaatakować policjanta. Zawodnik już wcześniej był negatywnym bohaterem mediów, gdy w sieci pojawiło się nagranie, w którym obrażał trenera i klubowych kolegów.

Piłkarz zaprzeczył najnowszym zarzutom. Złożył również zażalenie na pracę policjantów, którzy mieli się zachowywać w stosunku do niego brutalnie. Władze Paris Saint-Germain bronią swojego zawodnika, klub nie zamierza rezygnować z jego usług.

- Aurier trafił do aresztu, ale nadal nie wiemy, co się dokładnie stało. Ta sprawa została rozdmuchana ze względu na przeszłość Serge'a. Poczekamy na wyrok sądu, który zapadnie 26 września - powiedział "Le Parisien" Nasser Al-Khelaifi.

- Nie odejdzie tego lata z klubu. Czułbym się winny, gdybyśmy go sprzedali, a później okazałoby się, że nie zrobił nic złego - dodał prezes mistrza Francji.

23-letni Serge Aurier jest związany umową z PSG do czerwca 2019 roku.

ZOBACZ WIDEO Ludzie z cienia Adama Nawałki, czyli sztab reprezentacji Polski (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: