W Rzymie trwa operacja "Zatrzymać Szczęsnego"

AFP
AFP

Luciano Spalletti chce, by Wojciech Szczęsny pozostał numerem jeden w bramce Romy, więc rzymski klub przygotowuje skomplikowaną operację, dzięki której zatrzyma u siebie reprezentanta Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Wojciech Szczęsny w minionym sezonie był wypożyczony do Romy z Arsenalu i teoretycznie przed kampanią 2016/2017 miał wrócić do Londynu, ponieważ do umowy transferowej nie wpisano klauzuli pozwalającej rzymianom na wykupienie Polaka z Kanonierów.

Trener Giallorossich, Luciano Spalletti chce jednak, by to Szczęsny pozostał numerem jeden w bramce jego zespołu. "Zyskał szacunek i uznanie trenera, który chce go zatrzymać za wszelką cenę" - czytamy w "La Gazzetta dello Sport", która informuje, że rzymski klub czyni starania o zatrzymanie Polaka, ale operacja "Zatrzymać Szczęsnego" jest wielopoziomowa.

Roma planuje przedłużyć wypożyczenie reprezentanta Polski do końca sezonu 2016/2017, ale operację trzykrotnym mistrzom Włoch komplikuje transfer Alissona, który klub sfinalizował już kilka miesięcy temu. Włosi zapłacili za reprezentanta Brazylii 7,5 mln euro i docelowo to 24-latek miał być "jedynką" w Romie, ale teraz, gdy Spalletti jest pod wrażeniem Szczęsnego, Alisson ma zostać wypożyczony do Fiorentiny, w której zajmie miejsce Cipriana Tatarusanu. By jednak tak się stało, Viola musi znaleźć kupca na Rumuna.

Szczęsny był w minionym sezonie absolutnie pierwszym bramkarzem Romy. Wystąpił w 42 spotkaniach - w 9 z nich zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 54 bramki.

ZOBACZ WIDEO Lekarz kadry: Rybus niemal na pewno nie zagra na Euro! (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
avatar
Jan Osik
31.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Arsenalu to tylko na lawe. Kto posadzi na lawce zdobywce Zlotych Rekawic, Petra Cecha......nikt normalny ps im starszy , tym lepszy, jak......Buffon :) 
avatar
Lipowy Batonik
29.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zważywszy na to co powiedział nt trenerów bramkarzy Kanonierów to raczej już zdecydował , że bliższy mu włoski kierunek.