Jasna deklaracja Dariusza Formelli: Nowy sezon zacznę z Lechem

Runda życia w wykonaniu Dariusza Formelli nie przeszła bez echa. Jan Urban, trener Lecha Poznań, chce mieć ponownie skrzydłowego w swoim zespole. - Przygotowania do nowego sezonu rozpocznę z Lechem. Co będzie później? Zobaczymy - przyznaje piłkarz.

[tag=31457]

Dariusz Formella[/tag] przed rundą wiosenną został wypożyczony z Lecha Poznań do Arki Gdynia. Ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę dla wszystkich stron. Zawodnik znów odzyskał radość z gry, dając żółto-niebieskim bramki i asysty. W 12 spotkaniach aż sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców.

Był jednym z głównych architektów awansu zespołu znad morza do Ekstraklasy. Jego dobra nie przeszła bez echa u byłego pracodawcy. Jan Urban, trener Lecha Poznań, chce mieć ponownie skrzydłowego w swoim zespole.

20-letni skrzydłowy w rozmowie z WP SportoweFakty przyznaje, że nowy sezon rozpocznie w barwach Lecha Poznań.

ZOBACZ WIDEO Żona Artura Boruca: za poprzednich trenerów to było konspiracyjne przemykanie do hotelu

WP SportoweFakty: Zacznijmy od meczu z Chojniczanką, który nie był dobry w waszym wykonaniu. To było jedno z najsłabszych spotkań Arki w tej rundzie.

Dariusz Formella: Nie ma co ukrywać, że to nie było wielkie widowisko. Wszyscy mogą się śmiać, ale o godzinie 12, przy takim słońcu, bardzo trudno się gra. Tym bardziej, że przez większość rundy wychodziliśmy na mecze o godzinie 20:30, przy sztucznym świetle. Wtedy zupełnie inaczej wyglądaliśmy.

Remis z Chojniczanką zapewnił wam mistrzostwo I ligi. Czy Arka ma jeszcze jakiś cel do zrealizowania w tym sezonie?

- Zostaje jeszcze jeden mecz do rozegrania przed własną publicznością. Wiadomo, że będzie po nim feta mistrzowska i zrobimy wszystko, by dobre humory nie były sztuczne, tylko po zwycięstwie nad Chrobrym Głogów.

Meczem z Chrobrym Głogów zakończy pan swoją przygodę z Arką Gdynia?

- Nowy sezon rozpocznę w barwach Lecha Poznań. To jest pewne. Co z dalszą grą w Arce? Trudno powiedzieć. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że mecz z Chrobrym będzie ostatnim w tym sezonie.

Gra w Arce w przyszłym sezonie jest możliwa?

- Trudno w tej chwili powiedzieć. Nic nie wiem. Mogę jedynie z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że sezon zacznę w Lechu. Później zobaczymy, jak potoczy się życie.

W którym klubie wolałby pan kontynuować karierę?

- Nie ukrywam, że dość dużo na ten temat myślę. Nie jest to łatwa decyzja. Rozważam wszystkie za i przeciw. Pobyt w Gdyni ma swoje plusy i minusy, podobnie zresztą jak powrót do Poznania. Poza tym nie wszystkie sprawy zależą ode mnie. Oczywiście tam gdzie będę grał, to dam z siebie wszystko.

W Lechu Poznań ma być rewolucja w składzie, więc pojawia się duża szansa na wywalczenie miejsca w podstawowej jedenastce.

- Trener Urban zostaje w Lechu, więc nie mówiłbym o wielkiej rewolucji. Myślę, że jego pozostanie to dla mnie handicap. Trzon zespołu na pewno pozostanie. Wiadomo, że do kadry dołączy kilku nowych zawodników, ale myślę, że podstawowa jedenastka za mocno się nie zmieni. Każdy będzie miał szansę się pokazać podczas okresu przygotowawczego i wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym ustawieniu.

Można śmiało powiedzieć, że pobyt w Arce był dla pana bardzo udany. To była runda życia Dariusza Formelli?

- Taki był właśnie cel tego wypożyczenia. Szkoleniowiec oddał mnie do Arki po to, abym zagrał dobrą rundę, a następnie wrócił do Lecha. Byłem ostatnio w Poznaniu na pożegnaniu Krzysztofa Kotorowskiego i miałem okazję porozmawiać z trenerem Urbanem, który mówił, że wypożyczenia mają sens w wypadku, gdy gra się dużo i odgrywa kluczową rolę w zespole. Tak było w moim przypadku.

- Cieszę się, że dałem trenerowi argument, by ściągnął mnie ponownie do Lecha. Zapewniam jednak, że będąc w Gdyni kompletnie o tym nie myślałem i robiłem wszystko, żeby Arka awansowała do Ekstraklasy.

Rozmawiał i notował Karol Wasiek

Źródło artykułu: