W lutym Piotr Parzyszek wrócił do Doetinchem po dwóch latach przerwy. Były młodzieżowy reprezentant Polski jest wychowankiem De Graafschap, a w I zespole tego klubu grał w latach 2012-2013. W 48 występach w holenderskiej II lidze zdobył aż 26 bramek, czym przykuł uwagę klubów z mocniejszych lig.
W styczniu 2014 roku, jako lider klasyfikacji strzelców Eerste Divisie, za ok. milion euro przeniósł się z Holandii do Charlton Athletic, ale w barwach The Addicks rozegrał tylko jedno spotkanie i na sezon 2014/2015 został wypożyczony do Sint-Truidense VV. Z tym klubem awansował do belgijskiej ekstraklasy, z 12 golami zostając najlepszym strzelcem zespołu.
W Jupiler Pro League jednak się nie sprawdził, ponieważ jego wypożyczenie do belgijskiego klubu dobiegło końca i w lipcu minionego roku Charlton ponownie go wypożyczył - tym razem do duńskiego Randers FC. Dla Koni rozegrał 10 spotkań, spędzając na boisku raptem 272 minuty i zdobył trzy bramki - dwie w Pucharze Danii i jedną w Superligaen.
W lutym bieżącego roku na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do De Graafschap. Wiosną rozegrał 12 spotkań, w których strzelił trzy gole, ale nie zdołał uratować macierzystego klubu przed spadkiem z Eredivisie.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o Guardioli: naprawdę poleciały łzy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}