To był czwarty mecz Marcina Wasilewskiego w tym sezonie w Premier League. Leicester City grało na obiekcie byłego już mistrza Anglii Chelsea - było to swoiste przekazanie tytułu z rąk do rąk.
Londyńczycy chcieli jednak to popołudnie umilić fanom, którzy przyszli na Stamford Bridge. Jednak Lisy mimo iż odebrały już medale za mistrzostwo nie zamierzały położyć się na murawie. - Jesteśmy mistrzami Anglii, to grajmy jak mistrzowie - apelował przed spotkaniem Claudio Ranieri.
Chelsea prowadziła grę, a Leicester mogło czyhać na to na co najbardziej lubi - na kontry. Jednak to powodowało, że pod bramką gości co jakiś czas dochodziło do groźnych sytuacji. Dobrze jednak obok Wesa Morgana zagrał Marcin Wasilewski. Nie odstawał od kapitana Lisów i był zawsze dobrze ustawiony. Angielskie media chwalą Polaka. Były reprezentant Polski świetnie zagrał już w ubiegłym tygodniu (zastępuje w składzie kontuzjowanego Roberta Hutha), kiedy Lisy pokonały 3:1 Everton, a nasz obrońca - według dziennikarzy piłkarskich WP SportoweFakty - trafił nawet do jedenastki kolejki.
Tym razem Wasilewski ponownie zagrał bardzo dobrze, był filarem obrony drużyny i nie jest wykluczone, że na kolejny sezon pozostanie w drużynie Claudio Ranierego. Polakowi bowiem wygasa kontrakt po zakończeniu obecnych rozgrywek (30 czerwca).
W 66. minucie Jeffrey Schlupp sfaulował rozpędzonego Nemanję Matica i jako, że działo się to w polu karnym Leicester, to sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Cesc Fabregas nie zmarnował "jedenastki" i Chelsea prowadziła.
Nie wygrała jednak tego meczu, ponieważ Danny Drinkwater miał zbyt dużo miejsca 25 metrów od bramki The Blues i oddał bardzo precyzyjny strzał. Thibaut Courtois nie zdołał sięgnąć futbolówki i pojedynek zakończył się remisem 1:1.
W iście rezerwowym składzie tego popołudnia wystąpił Liverpool FC, a mimo to nie przegrał z West Bromwich Albion. The Reds grają w środę w finale Ligi Europy z Sevillą i walczą o Ligę Mistrzów, albo o nic. Dlatego Juergen Klopp po raz kolejny posłał w bój swoją uzdolnioną młodzież, która wywalczyła remis z The Baggies (1:1).
Wyniki 38. kolejki Premier League:
Arsenal Londyn - Aston Villa 4:0 (1:0)
1:0 - Olivier Giroud 5'
2:0 - Olivier Giroud 79'
3:0 - Olivier Giroud 80'
4:0 - Mark Bunn (sam.) 90'
Chelsea Londyn - Leicester City 1:1 (0:0)
1:0 - Cesc Fabregas (k. 66'
1:1 - Danny Drinkwater 82'
Everton - Norwich City 3:0 (2:0)
1:0 - James McCarthy 19'
2:0 - Leighton Baines (k.) 44'
3:0 - Kevin Mirallas 48'
Newcastle United - Tottenham Hotspur 5:1 (2:0)
1:0 - Georginio Wijnaldum 19'
2:0 - Aleksandar Mitrovic 39'
2:1 - Erik Lamela 61'
3:1 - Georginio Wijnaldum (k.) 73'
4:1 - Rolando Aarons 85'
5:1 - Daryl Janmaat 86'
Czerwona kartka: Aleksandar Mitrovic /67'/ (Newcastle).
Southampton - Crystal Palace 4:1 (1:0)
1:0 - Sadio Mane 43'
2:0 - Graziano Pelle 62'
2:1 - Jason Puncheon 64'
3:1 - Ryan Bertrand (k.) 75'
4:1 - Steven Davis 87'
Stoke City - West Ham United 2:1 (0:1)
0:1 - Michail Antonio 23'
1:1 - Giannelli Imbula 55'
2:1 - Mame Biram Diou 89'
Swansea City - Manchester City 1:1 (1:1)
0:1 - Kelechi Iheanacho 6'
1:1 - Andre Ayew 45'
Watford FC - Sunderland AFC 2:2 (0:1)
0:1 - Jack Rodwell 39'
1:1 - Sebastian Proedl 48'
1:2 - Jeremain Lens 51'
2:2 - Troy Deeney (k.) 61'
West Bromwich Albion - Liverpool FC 1:1
1:0 - Jose Salomon Rondon 13'
1:1 - Jordon Ibe 23'
Manchester United - AFC Bournemouth ODWOŁANY
[b]ZOBACZ WIDEO Walka o mistrzostwo na finiszu. Legia czy Piast?
(Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
[/b]