Bartosz Kapustka żegna się z Cracovią?

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski

Niedzielny mecz 37. kolejki Ekstraklasy z Lechią Gdańsk może być dla Bartosza Kapustka ostatnim w barwach Cracovii. Przed nowym sezonem młody reprezentant Polski może wyjechać do mocniejszej ligi.

20-letni Bartosz Kapustka jest największym odkryciem kończącego się sezonu. Na początku rozgrywek przebił się do "11" Pasów, a jego potencjał szybko dostrzegł Adam Nawałka, który od sierpnia powołuje go na każde zgrupowanie reprezentacji Polski. Młody gracz Cracovii znalazł się też oczywiście w szerokiej kadrze Biało-Czerwonych na Euro 2016 i ma bardzo duże szanse na to, by zostać najmłodszym polskim uczestnikiem zbliżających się mistrzostw Europy.

- Bardzo się cieszymy z powołania Bartka. To duży splendor dla klubu i duże wyróżnienie dla tego chłopaka, który rozwija się bardzo harmonijnie. To też fajna sprawa dla pozostałych zawodników, którzy z nim grali i którzy w pewnym stopniu na niego pracowali - mówi trener krakowskiego zespołu, Jacek Zieliński.

Naturalnie Kapustka nie umknął przedstawicielom mocniejszych lig od polskiej. Zagraniczne kluby baczniej przyglądają się 20-latkowi już od kilkunastu miesięcy. Wiosną minionego roku młodego pomocnika Cracovii chciał pozyskać Standard Liege, ale Pasy od razu odrzuciły ofertę tego klubu. Możliwość sprowadzenia Kapustki sondowała wówczas też Atalanta Bergamo.

Gdy na początku bieżącego sezonu kariera wychowanka Tarnovii nabrała rozpędu i z przytupem wszedł do reprezentacji Polski, jego nazwisko zaczęto wymieniać w kontekście przenosin do takich klubów, jak Inter Mediolan, Borussia Dortmund, AS Roma, Galatasaray Stambuł czy Fenerbahce Stambuł. To nazwy mogące zrobić wrażenie, ale nie na Kapustce. Reprezentant Polski przy każdej możliwości zapewniał, że nie ma zamiaru opuszczać Krakowa przed końcem bieżącego sezonu i tym samym przed Euro 2016.

Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że po francuskim turnieju opuści Cracovię i spróbuje sił w mocniejszej lidze. Występ w niedzielnym meczu 37. kolejki z Lechią Gdańsk będzie prawdopodobnie jego ostatnim w barwach pięciokrotnych mistrzów Polski.

- To ostatni mecz Bartka w Cracovii w tym sezonie - puszcza oko trener Pasów i dodaje: - Nie będziemy teraz snuli teorii science-fiction. Na razie przed nami mega ważny mecz z Lechią Gdańsk, a potem będzie Euro 2016. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie. Nie ma co wyprzedzać biegu historii. Życzymy Bartkowi jak najlepiej. To chłopak, który idzie bardzo w górę, ale nie jestem w stanie powiedzieć, co będzie za miesiąc albo dwa.

ZOBACZ WIDEO Marcin Żewłakow: jeżeli Nawałka ma do kogoś słabość, to do Mączyńskiego (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: