Zacięty wyścig po koronę króla strzelców I ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Liderem klasyfikacji strzelców I ligi jest Szymon Lewicki. Napastnik Zawiszy Bydgoszcz będzie mieć mniej okazji do zdobycia następnych goli niż główni konkurenci. Czołowych napastników nie omijają kontuzje.

Szymon Lewicki strzelił 14 goli, a to o jeden więcej niż Maciej Górski z Chrobrego Głogów i Arkadiusz Aleksander z Sandecji Nowy Sącz. Lewicki może powiększyć swój dorobek w pięciu meczach, a jego najgroźniejsi konkurenci w sześciu. Zawiszę Bydgoszcz czeka bowiem pauza w najbliższej kolejce.

Lewicki był najlepszym strzelcem po rundzie jesiennej. Pomogła mu ofensywna taktyka Zawiszy. Po zmianie trenera na Zbigniewa Smółkę zaczęły się problemy. Szkoleniowcowi nie podobał się styl gry Lewickiego, a ten wylądował nawet na ławce rezerwowych. W rundzie wiosennej trafił do bramki tylko jednego przeciwnika, ale od razu był to hat-trick strzelony Rozwojowi, co pozwoliło utrzymać się na pozycji lidera.

Górski podobnie jak Lewicki trafił na zaplecze Ekstraklasy z II ligi. Napastnik Chrobrego strzela z największą regularnością w ostatnich tygodniach i jest najmłodszy spośród kandydatów do zdobycia korony.

ZOBACZ WIDEO 4-4-2: race na boisku podczas PP. "Lech powinien przysłać Malarzowi wagon whisky" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Na przeciwnym biegunie znajduje się Aleksander, który zbliża się do końca kariery. 36-latek przekroczył granicę 100 występów i 60 bramek w barwach Sandecji. Miesiąc temu zdobył cztery gole w meczu z GKS Katowice. Każdy mecz Aleksandra, w którym powiększa swój dorobek, zmusza klub do zmiany numeru na jego koszulce. W następnym zagra z "61" na plecach.

Kontuzja pokrzyżowała plany Pawłowi Abbottowi. Najlepszy strzelec Arki Gdynia zapowiadał, że powalczy o koronę, a po meczu z Pogonią Siedlce wyszedł nawet na prowadzenie w wyścigu. Niedługo po tym fakcie musiał poddać się zabiegowi stawu skokowego i nie zagra do końca sezonu.

Ciekawym przypadkiem jest Janusz Surdykowski z Drutex-Bytovii Bytów, który z powodu kontuzji stracił kilka kolejek. Zdążył powrócić, zdobyć dwa gole w starciu z GKS Katowice i traci tylko trzy do lidera Lewickiego.

W rundzie wiosennej nie imponują formą strzelecką Mikołaj Lebedyński z Wisły Płock i Grzegorz Goncerz z GKS Katowice. Od początku roku obaj zdobyli tylko gola, przez co zmniejszają się szansę Goncerza na obronę korony króla strzelców, której jest posiadaczem.

Źródło artykułu: