Piłkarze I-ligowej Miedzi Legnica nie przegrywają meczów, ale też nie potrafią ich rozstrzygnąć na własną korzyść. Zespół Ryszarda Tarasiewicza nie może się bowiem odblokować i strzelić gola.
- Rozegraliśmy dobre zawody, w dobrym rytmie, ale nie udało nam się strzelić bramki. Trafiliśmy na trudnego rywala - od początku pracy Dominika Nowaka Wigry grają bardzo dobrze i jest to dobrze zorganizowana drużyna. Próbowaliśmy akcji i środkiem, i bokiem, było kilka dobrych sytuacji, ale bez efektu bramkowego - mówi cytowany przez miedzlegnica.eu Ryszard Tarasiewicz.
- Budujące jest to, że dzięki dobrej organizacji gry nie tracimy bramek. A co do ofensywy, to w każdym kolejnym meczu próbujemy, tworzymy okazje, a że piłka nie wpada do siatki - cóż, musimy dalej pracować i być jeszcze bardziej pazerni w tych sytuacjach. Mam nadzieję, że w następnym meczu zdobędziemy bramkę - dodał trener Miedzi.
Spotkanie legniczan z Wigrami Suwałki zakończyło się bezbramkowym remisem. - Przyszło nam się mierzyć z zespołem, którego jakość piłkarska jest na bardzo wysokim poziomie. Chcieliśmy się przeciwstawić Miedzi poprzez agresywną grę i szybkie przejście do ataku po odbiorze piłki. Były różne fazy w tym spotkaniu. Musimy przeanalizować ten mecz i wyciągnąć wnioski, bo Miedzi zabrakło tylko kropki nad i w postaci lepszej skuteczności. Dlatego szanujemy ten punkt i przyjmujemy go z zadowoleniem - skomentował Dominik Nowak, trener Wigier.
ZOBACZ WIDEO Szymon Pawłowski: Puchar Polski? Do trzech razy sztuka!
{"id":"","title":""}