Krzysztof Mączyński czekał na to 135 dni

WP SportoweFakty / Leszek Stępień
WP SportoweFakty / Leszek Stępień

Krzysztof Mączyński znalazł się w kadrze Wisły Kraków na poniedziałkowy mecz 33. kolejki Ekstraklasy z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Reprezentant Polski na powrót do gry czekał 4,5 miesiąca!

Krzysztof Mączyński ostatni mecz rozegrał 12 grudnia minionego roku. Potem doznał urazu kolana, ale czekano z decyzją o przeprowadzeniu operacji, do której doszło dopiero 1 lutego. 29-latek miał wrócić do gry po pięciu tygodniach, ale rehabilitacja się przeciągała i treningi z pełnym obciążeniem rozpoczął dopiero w piątek - 12 tygodni po zabiegu.

Trener Wisły, Dariusz Wdowczyk zapowiedział, że Mączyński znajdzie się w kadrze na poniedziałkowe spotkanie 33. kolejki z Termalicą i zdradził, że w II połowie umożliwi pomocnikowi reprezentacji Polski powrót do gry po 4,5-miesięcznej przerwie.

- Trudno powiedzieć, na ile minut Krzysiek jest gotowy. Bardzo bym chciał, żeby pojechał na mistrzostwa Europy - to ważne i prestiżowe dla niego osobiście, ale też dla klubu. Nic nie będziemy robili na siłę, ale jeśli jest gotowy na trening z drużyną, to jest gotowy do gry. Krzysiek jest dla nas ważnym zawodnikiem. Nie zagra od pierwszej minuty, ale pewnie wejdzie na boisko i to będzie początek jego powrotu - mówi Wdowczyk.

ZOBACZ WIDEO Jan Urban: powinniśmy ten mecz przynajmniej zremisować

{"id":"","title":""}

Pod nieobecność Mączyńskiego duet środkowych pomocników Wisły tworzą Rafał Wolski i Denis Popović. W jakiej roli Wdowczyk widzi 29-latka?

- Krzysiek jest na tyle uniwersalnym zawodnikiem, że może grać i jako defensywny pomocnik, i jako ten bardziej ofensywny. Jego powrót daje nam alternatywę na jeszcze bardziej ofensywną grę. Naszą siłą jest atak - tłumaczy trener Białej Gwiazdy.

Mączyński miał wrócić do gry po 5 tygodniach, a tymczasem jego rozbrat z futbolem trwał ponad dwa razy dłużej. Wdowczyk chwali swojego piłkarza za cierpliwość: - Nie okazywał zniecierpliwienia, ale myślę, że pewnego rodzaju niepewność może się pojawić u każdego piłkarza, który ma przed sobą wielki turniej, a nie wie, czy na niego zdąży.

Poza Mączyńskim do kadry Wisły na mecz z Termalicą wraca też nieobecny w niej ostatnio Paweł Brożek. Przeciwko beniaminkowi zagrać może też Rafał Wolski, który w poprzednim spotkaniu z Górnikiem Łęczna doznał urazu kolana.

- Rafał w sobotę z nami normalnie trenował. Myślę, że zabiegał dobrze na zabiegi i rehabilitację. To było stłuczenie, ale nie było to tak groźne, by nie mógł zagrać z Termalicą - mówi Wdowczyk.

Do końca sezonu wypadł za to Rafał Pietrzak. To efekt kontuzji mięśnia dwugłowego uda, której 24-latek nabawił się w 31. kolejki meczu z Górnikiem Zabrze.

- Myślę, że rehabilitacja zajmie cztery tygodnie, więc w tym sezonie już go nie zobaczymy - tłumaczy trener Wisły.

Źródło artykułu: