Primera Division: Atletico wygrało w Bilbao. Kolejny gol Torresa

PAP/EPA /  EPA/MIGUEL TONA
PAP/EPA / EPA/MIGUEL TONA

Fernando Torres potwierdził, że znajduje się w wyśmienitej formie. To właśnie trafienie hiszpańskiego napastnika przesądziło o wyniku rywalizacji w Bilbao, gdzie Atletico Madryt pokonało Athletic.

W tym artykule dowiesz się o:

Ze względu na położeniu obu drużyn w tabeli kibice mieli prawo oczekiwać interesujących zawodów. Niestety już pierwsze minuty pokazały, że z liczbą klarownych sytuacji podbramkowych może być problem. Stroną dłużej utrzymującą się przy futbolówce byli gospodarze, lecz ich starania nie przynosiły efektów.

Z kolei podopieczni Diego Simeone długo szukali pomysłu na swoją grę. Ich plan na środowy mecz z całą pewnością pokrzyżowała kontuzja Diego Godina. 30-latek już w 11. minucie został zmieniony przez Lucasa Hernandeza. Mimo problemów i momentami bardzo sennego tempa, ekipie z Madrytu udało się zaskoczyć rywali. W 38. minucie Antoine Griezmann podał idealnie na głowę ustawionego między dwójką obrońców Fernando Torresa, a ten pewnym uderzeniem otworzył wynik. Dla Hiszpana to dziewiąty gol w trwającym sezonie Primera Division.

Po zmianie stron zespół z Estadio San Mames robił wszystko, aby przycisnąć nastawione na kontrataki Atletico. Gorąco pod bramką Jana Oblaka było m.in. po uderzeniu z dystansu Benata. Było to jednak zbyt mało na grających konsekwentnie w obronie Los Rojiblancos. Athletic bił głową w mur, nie wiedząc co zrobić z piłką w okolicach pola karnego przeciwnika.

W końcówce podopieczni Ernesto Valverde nie mieli już nic do stracenia, ambitnie walczyli o doprowadzenie do remisu, lecz to nie oni, a piłkarze trenera Simeone byli bliżej trafienia do siatki. Dwóch doskonałych okazji nie wykorzystał Yannick Ferreira Carrasco. Mimo tej nieskuteczności to czyhające za plecami liderującej FC Barcelony Atletico dopisało do swojego dorobku komplet punktów.

Athletic Bilbao - Atletico Madryt 0:1 (0:1)
0:1 - Fernando Torres 38'

Składy:

Athletic Bilbao: Gorka Iraizoz - Oscar de Marcos, Eneko Boveda, Xabier Etxeita (66' Ander Iturraspe), Mikel Balenziaga - Mikel San Jose, Benat, Markel Susaeta (73' Inigo Lekue), Raul Garcia, Iker Muniain (60' Inaki Williams) - Borja Viguera.

Atletico Madryt: Jan Oblak - Juanfran, Stefan Savić, Diego Godin (11' Lucas Hernandez), Filipe Luis - Saul Niguez, Augusto Fernandez, Thomas Partey (62' Yannick Ferreira Carrasco), Koke - Antoine Griezmann, Fernando Torres.

Sędzia: Juan Martínez.

Zobacz wideo: Mateusz Cetnarski: trzy punkty przed meczem z Legią to dobry zastrzyk

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
Fazik
21.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
teoretycznie byl to chyba najciezszy mecz dla ATM jakie im pozostaly do konca sezonu,cieszy wygrana i cieszy,ze Torres w koncu sie rozstrzelal,bo beda musieli wlozyc kilka bramek Bayernowi...w Czytaj całość