Przed meczem z Wisłą Zagłębie było już pewne miejsca w grupie mistrzowskiej po sezonie zasadniczym, ale choć Biała Gwiazda potrzebowała zwycięstwa, by znaleźć się w pierwszej "8", beniaminek nie zamierzał ułatwiać krakowianom zadania.
Wisła do przerwy wygrywała z Zagłębiem 1:0 i ten wynik dawał jej awans do grupy mistrzowskiej, ale w II połowie do remisu doprowadził Michal Papadopulos. Gol Czecha odebrał Białej Gwieździe miejsce w pierwszej "8", a lubinianom dał czwarte miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym.
- Myślę, że byliśmy świadkami pasjonującego meczu w pięknej oprawie. Wielu moich zawodników nie przywykło do gry przy takiej publiczności i w pierwszej połowie było to widoczne. Przed przerwą Wisła dyktowała warunki gry, ale po przerwie wróciliśmy do gry i pokazaliśmy, że mamy swoje atuty. Być może Wisła zasłużyła na zwycięstwo, ale nasza postawa utrudniła jej zadanie i zdobyliśmy punkt, który dał nam czwarte miejsce w tabeli - mówi trener Piotr Stokowiec.
Zobacz wideo: Ani słowa o sporcie: Tałant Dujszebajew (część 1.)
{"id":"","title":""}