W ostatnich kolejkach piłkarze Rozwoju regularnie punktowali i wydostali się ze strefy spadkowej. Z kolei Zawisza po słabszych występach stracił dystans do miejsc premiowanych awansem. Po piątkowych remisach Arki i Wisły bydgoszczanie mogli podgonić czołówkę.
Od początku spotkania inicjatywę przejęli gospodarze, którzy szybko chcieli objąć prowadzenie. Defensywa Zawiszy była jednak czujna. Kilka razy zakotłowało się w polu karnym gości, ale bez efektów bramkowych.
Po kwadransie do głosu zaczęli dochodzić gracze z Bydgoszczy, ale w 18. minucie to Rozwój mógł zdobyć gola. Adam Czerkas minął już nawet bramkarza, jednak jego strzał z pustej bramki wybił obrońca.
W 23. minucie po raz pierwszy zadzwoniono na alarm w polu karnym katowiczan. Po strzale Karola Angielskiego piłka o centymetry minęła słupek! Pięć minut później goście objęli prowadzenie. Z lewej strony precyzyjnie dośrodkował Karol Danielak, a Szymon Lewicki trafił do bramki. Jak się później miało okazać nie po raz ostatni.
Po stracie gola Rozwój rzucił się do ataku. W 31. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Czerkas, ale przestrzelił. W kolejnych minutach to Zawisza miał więcej do powiedzenia, ale... katowiczanie wyrównali. Niecelny strzał Kamila Cholerzyńskiego przejął Tomasz Wróbel, który wbił piłkę do bramki.
Po zmianie stron kibice obecni na stadionie nie oglądali już tylu spięć pod bramkami. Groźnie było dopiero w 65. minucie kiedy po wrzutce z rzutu wolnego Sylwestra Patejuka Jean-Yves M'voto uderzył niecelnie.
Zawodnik Zawiszy antybohaterem został w 77. minucie. Po brutalnym faulu na Raulu Gonzalezie Guzmanie M'voto otrzymał czerwoną kartkę. Wydawało się, że Rozwój grając w przewadze jest w stanie przechylić szalę wygranej na swoją stronę. Tymczasem wciąż groźny był Zawisza i w 89. minucie goście wyszli na prowadzenie! Strzał przewrotką Jakuba Smektały odbił Wojciech Pawłowski, ale wobec dobitki Lewickiego nie miał nic do powiedzenia. W tym momencie gracze Rozwoju przestali wierzyć, że są w stanie co najmniej zremisować i w doliczonym czasie stracili kolejnego gola. Z ok. 15 metrów uderzył Lewicki, błąd popełnił bramkarz i zawodnik z Bydgoszczy mógł się cieszyć z hat-tricka.
Rozwój Katowice - Zawisza Bydgoszcz 1:3 (1:1)
0:1 - Lewicki 28'
1:1 - Wróbel 43'
1:2 - Lewicki 89'
1:3 - Lewicki 90+1'
Składy:
Rozwój Katowice: Wojciech Pawłowski - Wojciech Król (56' Raul Gonzalez), Bartosz Jaroszek, Łukasz Kopczyk, Łukasz Winiarczyk (86' Filip Kozłowski) - Tomasz Wróbel, Kamil Cholerzyński, Tomasz Szatan, Adam Żak (76' Robert Tkocz), Patryk Kun - Adam Czerkas.
Zawisza Bydgoszcz: Damian Węglarz - Sebastian Kamiński, Toni Markić, Jean-Yves M'voto, Sylwester Patejuk - Damian Michalik (72' Jakub Smektała), Gal Arel (86' Wasil Panajotow), Mica, Karol Angielski (80' Piotr Stawarczyk), Karol Danielak - Szymon Lewicki.
Żółte kartki:
Kun, Gonzalez (Rozwój), Mica, Lewicki (Zawisza).
Czerwona kartka: M'voto (Zawisza) /77', za faul/.
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).
Zobacz wideo: Trykot z San Diego i puchar od Bodo. Wystawa na stulecie Legii
{"id":"","title":""}