Cracovii nie jest potrzebna reanimacja

- Jest, co o grać, bo to mecz o trzecie miejsce po sezonie zasadniczym - mówi przed spotkaniem 28. kolejki Ekstraklasy z Pogonią Szczecin trener Cracovii, Jacek Zieliński.

Przed niedzielnym meczem Pasy i Portowcy mają na koncie po 43 punkty. Krakowianie na razie są nad szczecinianami ze względu na zdecydowanie lepszy bilans bramkowy, a poza tym w jesiennym pojedynku ograli ich 4:1.

Cracovia zagra jednak w Szczecinie aż bez trzech podstawowych zawodników. Z powodu kartek nie wystąpią Bartosz Kapustka i Deleu, Damian Dąbrowski jest kontuzjowany, a do tego rozchorował się Hubert Adamczyk

- Tak bywa w piłce. Długo u nas nic się nie działo, a teraz wszystko się posypało, ale nie jest tak źle, żebyśmy załamywali ręce i szukali alibi w nieobecnościach. Mamy już plan na Pogoń, ale teoria to jedno, a najważniejsza jest praktyka i żeby to zadziałało na boisku - mówi trener Jacek Zieliński.

W dwóch ostatnich kolejkach Cracovia rywalizowała z Lechem Poznań oraz Legią Warszawa i nie sprostała mistrzom oraz wicemistrzom Polski, przegrywając z nimi po 1:2.

- Ale nie jesteśmy w takiej sytuacji, by trzeba nas było reanimować - mówi Zieliński i dodaje: - Dwa ostatnie mecze przegraliśmy, ale były w nich elementy dobrej gry. Jeśli poprawimy pewne rzeczy, to wyjdziemy z tego lekkiego marazmu.

Zobacz wideo: Brązowa era Piotra Liska

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)