[tag=3848]
Grzegorz Niciński[/tag] na początku tego tygodnia nie uczestniczył w w zajęciach Arki Gdynia. Szkoleniowiec żółto-niebieskich trzy dni tygodnia spędził na kursie UEFA Pro. Pod jego nieobecność treningi prowadził Grzegorz Witt.
- Kończę szkołę trenerów na kursie UEFA Pro. Nauka trwa już od 2014 roku. Był to ostatni zjazd. Czeka mnie w maju jeszcze tylko obrona pracy i egzamin ustny. Na tym kurs się zakończy - mówi Grzegorz Niciński.
Licencja UEFA Pro jest niezbędna do tego, aby prowadzić zespół w ekstraklasie. A taki jest przecież cel gdyńskiej drużyny.
- Mieliśmy 15 zjazdów, każdy z nich trwał trzy dni. Niektórzy, tak jak ja musieli w tym czasie zostawiać swoje drużyny i od poniedziałku do środy przebywać na wykładach - dzieli się swoimi spostrzeżeniami Niciński, który nie ukrywa, że liczy na wygraną w niedzielnym meczu z Wigrami Suwałki. Z tym zespołem szkoleniowiec Arki jeszcze nie wygrał.
W rundzie jesiennej żółto-niebiescy przegrali na własnym boisku 0:2.
- Z Wigrami mam bardzo zły bilans. Podczas pracy w Arce w roli szkoleniowca przegrałem z tym zespołem trzy mecze. To mi ciąży i chciałbym tę złą passę przełamać - komentuje opiekun Arki.