Prawdą jest, że Krunoslav Jurcić był pierwszym wyborem krakowskiego klubu oraz to, że utytułowany Chorwat w minionym tygodniu zjawił się w Polsce. Jurcić potwierdził też, że doszedł z Białą Gwiazdą do porozumienia w sprawie warunków kontraktu. Na tym jednak zbieżności się kończą. Według Piotra Dunina-Suligostowskiego Chorwat w ostatniej chwili wycofał się z podpisania umowy.
- Podczas spotkania potwierdzone zostały wszystkie warunki kontraktowe, w tym finansowe, które zostały wcześniej uzgodnione. Rozstaliśmy się w piątek wieczorem i umówiliśmy się na podpisanie kontraktu w sobotę. Ustaliliśmy wspólnie godzinę treningu i godzinę prezentacji trenera Juricica. W sobotę rano, około godziny dziesiątej, trener Jurcić ogłosił na spotkaniu, że wyjeżdża do Chorwacji i nie podpisze kontraktu. Powody są nam nieznane i nie chcemy spekulować, jakie są przyczyny tego wielce nieprofesjonalnego zachowania. Tak poważni ludzie nie postępują - mówił w niedzielę prezes krakowskiego klubu.
Zdaniem Jurcicia nieprofesjonalnie zachowała się Wisła. - Spędziłem w Polsce trzy dni, obejrzałem ośrodek treningowy. Wszystko było już ustalone, ale Wisła zmieniła warunki umowy, więc zrezygnowałem z podpisania jej i wróciłem do Zagrzebia - mówi brązowy medalista MŚ 1998 na łamach 24sata.hr.
Biała Gwiazda nie pierwszy raz zgłosiła się do Chorwata. - W sierpniu odrzuciłem ofertę, ale kiedy odszedłem z Mariboru, Polacy przyjechali do Zagrzebia. Chciałem pomóc Wiśle, to wielki klub, ale rozmawiałem z ludźmi, którzy myślą, że tylko oni mogą mieć władzę - mówi Jurcić.
Zobacz wideo: Piłkarze Lecha grali przeciwko trenerowi?
Źródło: WP SportoweFakty