Bundesliga: Beniaminek zatrzymał 1. FSV Mainz 05

Postawa Mainz dała jasno do zrozumienia. Podopieczni Martina Schmidta są zespołem znakomitym, ale rozgrywanie spotkań co trzy dni zwyczajnie ich przerasta. Pokonanie Bayernu Monachium 2:1 kosztowało ich wiele sił. Zbyt wiele, by zwyciężyć także z beniaminkiem SV Darmstadt 98...

Od samego początku gospodarze wyglądali trochę ospale. Zupełnie, jakby nie mieli pomysłu. Atak pozycyjny wychodził im zdecydowanie gorzej niż wyprowadzenie kontr. A tym razem liczyły na nie "Lilie". W ten sposób z meczu zrobiła się kopanina. Sporo pojedynków, dużo walki, ale piłki jak na lekarstwo.

Gra nieco ożywiła się, kiedy boisko za czerwoną kartkę opuścił Giulio Donati. Warto dodać, że była to kara zupełnie zasłużona. Donati zachował się fatalnie: złośliwie kopnął przebiegającego obok rywala. A żeby było śmieszniej, to po jego wybryku Mainz stworzyło sobie najlepszą sytuację. Piłkę dośrodkowaną z rzutu wolnego trącił Pablo de Blasis, ale jego strzał trafił w nogami obronił Christian Mathenia.

W końcówce kilka okazji stworzyli sobie jeszcze piłkarze z Darmstadt. Mimo to piłka nie znalazła drogi do siatki. Pod bramką Lorisa Kariusa zdecydowanie brakowało im jakości.

1.FSV Mainz 05 - SV Darmstadt 98 0:0 (0:0)

Składy

1. FSV Mainz 05: Loris Karius - Giulio Donati, Leon Balogun, Alexander Hack, Gaetan Bussmann - Julian Baumgartlinger, Fabian Frei (65' Stefan Bell) - Pablo De Blasis (79' Daniel Brosinski), Yunus Malli, Jairo Samerio - Jhon Cordoba

SV Darmstadt 98: Christian Mathenia- Florian Jungwirth, Aytac Sulu, Slobodan Rajković, Luca Caldirodla - Peter Niemeyer - Jerome Gondorf - Tobias Kempe (90+1' Sandro Sirigu), Konstantin Rausch (72' Mario Vrancić) - Marcel Heller - Sandro Wagner

Żółte kartki: Jungwirth 42, Gondorf 45', Rajković 63', Niemeyer 85', Vrancić 86' (Darmstadt)

Czerwona kartka: Donati 57' - za niesportowe zachowanie (Mainz)

Sędziował: Benjamin Brand (Bamberg)

Widzów: 34000

Mateusz Karoń

[multitable table=622 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Zobacz wideo: Tomasz Jodłowiec: Musieliśmy zmazać plamę po meczu z Termaliką

{"id":"","title":""}