Wisła Kraków doczekała się "zaj***" zawodnika?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
zdjęcie autora artykułu

Przy Reymonta 22 liczą na to, że sprowadzony pod koniec zimowego okna transferowe Petar Brlek będzie istotnym wzmocnieniem Wisły Kraków. Trener Marcin Broniszewski sięga po mocne słowa i nazywa go nawet "zaj***" zawodnikiem.

Krakowski klub wykupił Petara Brleka ze Slavena Belupo, płacąc za niego Chorwatom ok. miliona złotych - to najdroższy transfer Wisły od sezonu 2011/2012. 22-latek mimo młodego wieku ma na koncie już 110 występów w chorwackiej ekstraklasie. Jest też młodzieżowym reprezentantem Chorwacji.

W Wiśle liczą na to, że Brlek w duecie z Rafałem Wolskim nada przeżywającej kryzys drużynie nowego wyrazu. Wypożyczony z Fiorentiny Wolski już w pierwszym występie zaprezentował się bardzo dobrze, a Brlek powinien pójść jego śladem.

- Rafał już w pierwszym meczu pokazał, że może się doskonale odnaleźć w naszej drużynie. To, że ma jakieś braki fizyczne to normalne w jego sytuacji, ale pod tym względem będzie szedł do góry - mówi trener Marcin Broniszewski.

- Jeśli chodzi o Petara, to nie ma wiele czasu na to, by wkomponował się w tę ekipę. Należy mu dać wiele czasu, choć wszyscy chcielibyśmy, żeby się wprowadzić do nas tak jak Rafał, ale jak to w życiu bywa, coś może nie wyjść. Proszę o to, by dać mu trochę czasu. Zespół to żywy organizm, a on wchodzi do jego serca, bo do środka pomocy. Posiada jednak takie umiejętności, bo nasz dział skautingu obserwował go od dłuższego czasu, że jego gra może wszystkich satysfakcjonować - zapewnia opiekun Białej Gwiazdy.

Trener Broniszewski zwraca jednak uwagę na to, że Wolski wrócił do swojego kraju z emigracji, podczas gdy dla Brleka Wisła jest pierwszym zagranicznym, a w ogóle drugim klubem w karierze.

- Rafałowi było łatwiej wprowadzić się w tę grupę, bo znał niektórych zawodników, których spotykał na zgrupowaniach reprezentacji. Ja sam miałem okazję z nim pracować. Rafał wiedział, że środowisko mu sprzyja. Robimy jednak wszystko, by Petar też się tu komfortowo czuł i żeby można było napisać, że Wisła nareszcie ma - będę nieelegancki - zaj*** zawodnika. Wszystkim nam na tym zależy - kończy Broniszewski.

Zobacz wideo: Jan Urban: przeciwnicy myślą, że z Lechem mogą wygrać

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: