LM: Piłkarze PSG i Chelsea rozczarowani

PAP/EPA
PAP/EPA

Wynik 2:1 nie rozstrzyga losów dwumeczu PSG z Chelsea i co ciekawe... rozczarował oba zespoły. Londyńczycy żałują, że nie utrzymali remisu. Co natomiast nie spodobało się gospodarzom?

- To było trudne wyzwanie, ale staraliśmy się realizować swoje założenia. Zdobyliśmy gola na wyjeździe i to jest duży pozytyw. Wielka szkoda jednak, że straciliśmy bramkę na 1:2, ona może zdecydować o wszystkim. Teraz musimy to odwrócić u siebie - powiedział Branislav Ivanović.

Niezadowolony był też drugi ze stoperów The Blues, Gary Cahill. - Nie daliśmy rady dopiero w końcówce i to jest rozczarowujące. Gdyby udało się utrzymać 1:1, byłoby idealnie. PSG to fantastyczny zespół, mimo to broniliśmy się solidnie przez niemal cały mecz.

Mistrz Francji wywalczył przed rewanżem w Londynie skromną zaliczkę, jednak Blaise Matuidi też był daleki od radości. - Mieliśmy bardzo dobry początek, ale w tym okresie nie strzeliliśmy gola. Padł on akurat wtedy gdy Chelsea wracała do gry. Boli bramka do szatni na 1:1. Po drugiej stronie był wielki zespół, co znalazło odzwierciedlenie na boisku. W Londynie musimy być czujni, ale stać nas na to, by tam wygrać. Postawa Chelsea nie była żadnym zaskoczeniem. Rywale nastawili się na kontry, bo mają piłkarzy, którzy doskonale do tego pasują - powiedział pomocnik PSG w rozmowie z Canal+.

Zobacz wideo: Arkadiusz Milik wróci do Polski?

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (0)